Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
I znów...


...pobiegłam.

Krótki wpis, bo to nuda. Tylko bieganie i bieganie. Mam już ten nawyk i głód o poranku :) choć bywają dni słabsze jak choćby dziś. Mimo jakiejś słabości w nogach pobiegłam. Trochę krócej niż zwykle ale się nie poddałam. I to mnie niezwykle cieszy.

Miłego dnia!