Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
misja bikini


Bardzo podoba mi się to hasło. Dawno nie wpisywałam nic do pamiętnika, bo właściwie nic się nie działo... Kwiecień to dla mnie trudny miesiąc, duszą mnie pyłki, więc unikam biegania, nawet zwykły spacer bywa wyzwaniem. Dieta w takich sytuacjach też pod psem, bo człowiek rozleniwiony i trochę nieszczęśliwy w stanie permanentnego kataru, swędzenia oczu i duszności staje się bardziej łakomy. Teraz jednak najgorsze już za mną, wracam do swoich wydeptanych alejek w okolicznych parkach. Odstawiam używki, a zaliczam do nich cukier i alkohol. Zobaczymy za miesiąc czy powstanie płaski sześciopak:) 

  • Dana40

    Dana40

    29 kwietnia 2014, 12:53

    Też walczę z alergią, ale nie teraz jeszcze, troche później,czerwiec , lipiec , nie wiem co pyli wtedy, objawy podobne oczy , katar sienny , masakra.Powodzenia w misji :)

  • marii1955

    marii1955

    28 kwietnia 2014, 23:03

    To do dzieła - powodzenia :)

  • luckaaa

    luckaaa

    28 kwietnia 2014, 21:27

    nie powstanie , tylko sie wyloni , bo on tam juz jest tylko czeka na pozwolenie ... ten szesciopak .

  • vita69

    vita69

    28 kwietnia 2014, 15:24

    ja teraz testuję nowe leki na pyłki -Jovesto :) przeciez musimy jakoś żyć:)

  • Alianna

    Alianna

    28 kwietnia 2014, 11:45

    Trzymam kciuki :-)