waga spada nieco wolniej, ok. 1 kg tygodniowo ale dalej:)
Jem raczej przepisowo, kolacje bardzo lekkie;)
Pije tylko wodę niegazowaną i kawę.
Ostatnio kombinowałam z naleśnikiem orkiszowym;) zamiast tortilli;)
efekt:
na kolacje maślanka, jogurt z owocami i otrębami pszennymi (pycha i reguluje przemianę materii)
I zdjęcie w sukience, w której już się pokazywałam dla porównania:)
kiedyś...
teraz::)
buziaki
buniaggi
26 czerwca 2013, 11:20no moja droga idzieaz jak burza....ja zajadam sie omletamin z owocami, lekko polane jogurtem , na sniadanie mmmmm rewelka
SexyKitty
24 czerwca 2013, 11:58Ja kiedyś robiłam dietetyczne tortille i bardzo mi smakowały :). Muszę znowu zrobić, dzięki że mi przypomniałaś :). A figurka, super :)