Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Już po zakupach


Zrobiłam zakupy na tydzień czyli tak jak zawsze. Nie udało mi się kupić drożdży i mięsa z kurczaka. Chciałam jutro upiec drożdżowy i bułki. No nic, trudno. Zrobię inny placek. W Lidlu wszystko wykupione, w Netto resztę kupiłam. Do następnej soboty nigdzie nie jadę. Dzieci były z mężem w domu. Widziałam wiele par z dziećmi i nie rozumiem ich... Malutkie dzieci na rękach, w wózkach.... Jak tak można... Ludzie nie mają wyobraźni.