Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Tydzien do swiat


Witajcie!

Dzis cora wstala o 6 rano co ostatnio sie nie zdarzalo , bo polubila spac dluzej do 8 albo i 9. Wiec i ja z tego korzystalam a dzis pobudka 6 i wstalam niewyspana. Zrobilam sniadanko i zaczelam sprzatac a cora polozyla sie i ogladala M jak milosc ( hihi mama lubi to i ona ogladac polubila). 
A potem ucielysmy sobie drzemke jeszcze.
Wstalam zjadlam kanapke i dalej sprzatac.
Teraz jestem juz po obiadku. 
Zrobilam wlasnie 50 skretosklonow.
Wieczorem zrobie drugie 50. ;)
A teraz musze zabrac sie za robienie jedzonka.
Mama chce babke ziemniaczana a tata plackow.
Wiec troche sie z tym napiernicze. 
A tak mi sie nie chce. 
Najbardziej denerwuje mnie tarkowanie ziemniakow.
Mamy maszyne ale strasznie sie boje jej uzywac.

~~~

dzisiejsze menu:

Sniadanie: kromka ciemnego ze sliwka + maslo
2Sniadanie : kromka ciemnego ze sliwka + maslo
Obiad : 4 pulpeciki drobiowe + surowka z pekinskiej, marchwi i jogurtu
Kolacja: 2 jajka + surowka z obiadu

~~~

Tak sobie czytam niektore pamietniki i rozmyslam.
Niektore z Was pisza ze beda musialy walczyc same z soba aby nie objesc sie w te swieta.
Ja np walczyc nie bede.
Pozwole sobie na to na co bede miala ochote.
Kiedys pewnie napisalabym tak samo jak poniektore z Was , bo te dwa dni swiat przedluzyly by sie pewnie do miesiaca i w taki oto sposob poleciala bym po calosci.
A teraz wiem , ze tak nie bedzie 27 grudzien i wracam do normy.;) 
koncze bo sie rozpisalam. 


buzka.;***
  • irmina75

    irmina75

    16 grudnia 2013, 11:52

    ja trę na dużych oczkach, a później blenduję :-)

  • Miszpat

    Miszpat

    16 grudnia 2013, 11:24

    Utarcie dużej ilości ziemniaków potrafi dać w kość. I tak, masz rację, od 27.12 świętować nie potrzeba. :-)

  • zdemotywowanaa

    zdemotywowanaa

    16 grudnia 2013, 07:48

    córcia wstała o 6 bo nie chciała przegapić serialu:D tez nie lubie trzec ziemniakow, ale pozniej jakie pysznosci z tego wychodza! a co do swiat dobre podejscie, one sa tylko raz w roku wiec trzeba swietować, ja tez nie bede sobie zalowac ale pozniej wracamy na dobre tory!

  • emiiily

    emiiily

    15 grudnia 2013, 21:49

    Nie wyobrażam sobie, że mogłabym nie spróbować w te święta uszek, pierogów czy ryby;)

  • Siranel

    Siranel

    15 grudnia 2013, 17:24

    ja zamierzam się najeść ale nie obżerać i od 27 znów wrócić do normy, zwykle u mnie każde święta przedłużają się do tygodnia, dwóch a czasem nawet do miesiąca a potem zdziwiona że waga wzrosła :p