Wczoraj był dzień ważenia i... Waga się do mnie uśmiechnęła :)
Pokazała mi zielone światełko i -0,9 kg od zeszłego tygodnia.
Zgodnie z moimi zasadami w weekendy pozwalam sobie na więcej. Zwłaszcza w sobotę. Nagradzam się wówczas (bez względu na wynik), bo przecież do kolejnego ważenia mam aż tydzień i sporo czasu na spalenie kalorii. Tak więc wczoraj po śniadaniu pozwoliłam sobie na pyszne ciasto do kawy.
Obiadek był już zgodnie z planem. Cielęcina duszona z grzybkami, do tego makaron razowy i cała masa warzyw. I to jest w tym momencie dla mnie najważniejsze, aby jeść jak najwięcej warzyw pod różną postacią. Dzięki nim czuję się syta, a lubię jeść dużo... Poza tym zawierają błonnik, który sprawia, że to co zjemy lepiej się trawi i mimo, jak powiedziała mi pani dietetyk, całość dzięki niemu jest jakby mniej kaloryczna.
Ważne dla mnie jest również to, aby potrawa wyglądała apetycznie.
Cielęcina duszona z grzybkami.
Składniki na poniższą porcję:
- 100 g. chudej cielęciny,
- cebula,
- kilka suszonych grzybów,
- pół łyżeczki oleju,
- czosnek
Pokrojone w kostkę mięso marynujemy kilka godzin wcześniej wg uznania. Podsmażamy na oleju, dorzucamy cebulę i czosnek.
Grzyby moczymy we wrzątku, następnie kroimy, dodajemy do mięsa. Całość podlewamy wodą, w której wcześniej moczyły się grzyby. Dusimy do miękkości.
- 150 g. cukinii,
- pół łyżeczki oleju
Cukinię przyprawiamy wg uznania. Ja dodaję sól, pieprz i paprykę. Podsmażamy na oleju do zarumienienia. Przykrywamy i dusimy.
- 40 g. makaronu z mąki żytniej razowej
Makaron gotujemy ok 4 min. w lekko osolonej wodzie. Podajemy z 2 łyżeczkami jogurtu, lekko posolonego. Posypujemy koperkiem.
- surowe warzywa: pomidor czerwony, pomidor żółty, ogórek gruntowy, rzodkiewka,
Ja jem warzywa bez sosu. Posypuję je jedynie czosnkiem niedźwiedzim.
Poniżej kilka zdjęć wczorajszego obiadku: