Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Oczyszczanie


Z grilla nic nie wyszło. R. ma problem z zębem, więc zostaliśmy w domu. Poza tym zimno jest okropnie, aż się z domu nie chce wyłazić. U nas 15 stopni, a w Krakowie ponad 20...

Ostatnie 3 dni nie były dietetyczne. Powiem więcej - żarłam bez opamiętania wszystko. Wcale mi to nie smakowało. Ale żarłam. Słodycze, tłuste, pszenne, smażone i w takich ilościach, że aż wstyd. Zajadam smutek?Na to wygląda...

Oczywiście nic mi to nie daje, tylko wpędza w jeszcze większy dół. Nie wiem co mam ze sobą zrobić. Czasem sobie myślę, że może gdybym była sama, to lepiej bym sobie radziła z tym. W końcu tak smutna jak teraz, to nigdy nie byłam. I w dodatku tak bardzo marudna. A nie lubię jak ktoś marudzi... Chciałabym uciec stąd, gdzieś... daleko...

Poza tym zaczynam dziś jesienne porządki. Sprzątam w domu i w sobie. Robię oczyszczanie. Mam nawet plan. Zaczęłam już dziś. Warzywa, owoce, soki, koktajle i takie tam. Może na to co pod czaszką siedzi pomoże.

Pozdrówki!
  • bezcukrowa

    bezcukrowa

    25 września 2012, 09:17

    Oj jak ja dobrze znam ten stan..ale nie ma co zwalac winy na innych, tylko samej sie zebrac i walczyc dalej;) Powodzenia!

  • violkalive

    violkalive

    24 września 2012, 11:51

    jak najbardziej porzadki potrzebne.....przypomnij sobie jaka jestes szczesliwa w chwili gdy ciuszki sa za duze .....zrob oczyszczanie i dalej do przodu.....milego dnia.

  • marii1955

    marii1955

    24 września 2012, 11:41

    Stwierdzam , że COŚ Cię " gryzie " ! Musisz się z tym uporać bo inaczej ZAGNĘBI CIĘ . Zrób te porządki - zrób - może TO pomoże . A ćwiczenia - nie ma ich . Wez się za nie - poprawi się WIGOR . Życzę pomyślności i owocnych porządków. Hej - mobilizuj się !!!!!! Serdecznie pozdrawiam :)))