Dzisiaj pierwszy raz od kąd zaczełam ćwiczyć, poczułam prawdziwego powera i przypływ endorfin
Dołożyłam ciężarków a później zasówałam na cardio, aż się kurzyło!! :)))
Nie ważę się na razie, bo @ się zbliża ;))) ale moje samopoczucie się poprawiło. Więc droga jest właściwa!
Jutro wieczorem zaczynam skalpela, Chodakowskiej. Plan: 2 razy w tygodniu (poza siłownią) w dni, w które chodzę na mid shifty do pracy, czyli pon i śr.
Pozdrawiam!