Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wczoraj...


nawpierdalałam się jak świnia i dietki nie było
rano i obiad ok ale od godz 3 to istna katastrofa dietkowa
nie wiem co pisać .... bo tyle tego było że hoho

3 kanapki z ciemnego pieczywa z pasztetem i sałatką(robioną od obiadu)
3 kawałki pizzy robionej w domu (przy robieniu próbowanie
składników )
multum ciastek (czekoladowe petitki 6herbatników ,lu go śmietankowe x2, gryz ciastka milka czekoladowa  )
bułka biała z masłem i pasztetem
snaki ryżowe szczypiorkowe
kiwi x1
jogurt 150g z 2 łyżkami musli
big milk śmietankowy
pepsi 200ml
sok z kartonu jabłkowy z jakieś 400ml
woda gazowana ze sokiem 200 ml

godzina bieżni i 10 minut platformy wibrującej                                                                                                           




  • ewelinkaa87

    ewelinkaa87

    26 kwietnia 2012, 11:29

    jak patrzę na tą pizzę to ślinka mi cieknie:P

  • robaczek853

    robaczek853

    26 kwietnia 2012, 10:55

    ty masz zrobić krok do przodu a nie do tyłu

  • pyska604

    pyska604

    26 kwietnia 2012, 10:29

    mmm jaka pizza pyszna . Kurde ja wczoraj mialam masakre wpieprzylam kebaba z frytkami i zapilam Cola . Masakra :/

  • 100krotka100

    100krotka100

    26 kwietnia 2012, 09:23

    ojjj ojjj!!! ja sie tam do Ciebie niedługo przejade i skopie Ci ten tyłek!!