Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
deserek


Hej

Nic nowego w zasadzie dieta nadal, oprocz weekendowych grzeszkow ale to jak chyba u wiekszosci heh. Nawet wyzbylam sie mani codziennego wazenia, coby nieustanie nie myslec o wadze bo przeciez zwariowac mozna kiedy energie mozna spozytkowac na mysleniu tudziez robienie czegos ciekawszego ( np cwiczenia ktore wyklucza calkowiticie myslenie o wadze bo pomoga sie pozbyc nadbagazu) tak i to tyle z rozwazan o wadze:)

oto moj deserk zrobiony wczoraj w przerwie na reklame:)
Kokosowo - czekoladowe kuleczki owsiane

  • wuwuwu

    wuwuwu

    3 marca 2011, 12:07

    poproszę przepis, uwielbiam takie wynalazki ;)

  • tyniulka

    tyniulka

    25 lutego 2011, 13:11

    trudno sie mowi zawsze moglo byc gorzej tak sobie tlumacze :)) przetrwam jeszcze 10 miesiecy i bede na swoim! buziaki

  • tyniulka

    tyniulka

    22 lutego 2011, 22:35

    te wpadki weekendowe to chyba zmora kazdej z nas :((( swoja droga ciekawe dlaczego weekendy tak czesto koncza sie toalna klapa dietowa?! a tym kulkami kochana kusisz oj kusisz zwlaszcza, ze sa one czekoladowe!!! buziaki

  • agus2003

    agus2003

    22 lutego 2011, 16:07

    zaśliniłam klawiaturę, lecę robić takie same:)))

  • mate1

    mate1

    22 lutego 2011, 14:20

    ja bez ważenia nie wychodzę z domu.Ale każdy ma swoje sprwdzone sposoby. Pozdrawiam