Cholera skasowało mi cały wpis!!!!!!
no nic to zacznę od początku.
trochę mnie nie było - wiadomo wakacje( chociaż nigdzie nie pojechałam , ale za to miałam gosci - czyli nie brakowało okazji to grzeszenia) i tak oto wracam cięższa troche, ale nadal walcząca!!!!
Postanowiłam zacząc insanity 60 i powiem wam że wczoraj bo fit tescie to prawie umarłam!!! a nie jestem nowicjuszką jesli chodzi o cwiczenia, nie jestem też super wysportowana ale początkująca też nie:) i nie miałam pojęcia że tak mi to da w kosc!!!! i właśnie dlatego chce spróbowac , sprawdzic się zobazyc czy się uda - jak tak to super , jak nie to i tak nic nie trace9 no może poza zbędnymi kg)
Poza tym wróciłam do diety - po tych 3 tygodniach szaleństw, trzeba się w końcu zebrac w sobie - szczególnie że to wyjazdu do pl nie zostało dużo czasu
ahhh i doznałam wczoraj szoku - zrobiłam sobie zdjęcia sylwetki i sie załamałam - jaki ja mam brzuch i ogromne boczki - a co najgorsze obtłuszczone plecy!!!!!!! i to jak!!!!! i nie ma tutaj żadnej przesady - niestety:(. wstawie zdjęcia porównawcze pod koniec miesiąca jak dam rade z insanity:)
Lece ponadrabiac zaległosci
mate1
17 sierpnia 2011, 09:40Proponuje nie zapominać o bieganiu BUZIOLKI
Karampuk
10 sierpnia 2011, 09:52od maja miałam tylko dla znajomych
Maaartyna.
6 sierpnia 2011, 21:22chce dobic do 50kg :)