Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
po wakacjach, koniec odchudzania i ogólne
przemyślenia


Tak więc wróciłam z ojczyzny kilka dni temu, było super tylko jak zwykle za krótko. Było mnóstwo jedzenia i picia:) a na wadzę po przyjezdzie 58,7kg czyli tylko 0,2kg w górę. POwiem wam że tydzień bez vitalia diety, liczenia kalori, wogóle bez myślenia o jedzeniu był dla mnie balsamem na duszę:)  i stwierdziłam że koniec z tym!!!! nie chcę się już odchudzac!!!dosyc mam myślenia o jedzeniu 24/24 siedem dni w tygodniu, naginania się, planowania... Po prostu chcę normalnie zyc a mam wrażenia że przez czas poswiecony na odchudzanie dużo straciłam i nie chodzi mi tutaj bynajmniej o kg:) tak więc  ogłaszam oficjany koniec odchudzania!!!! dla niektórych z was może wyda się to smieszne bo tak naprawdę nic przez ten czas nie schudłam tylko tak sie bujałam tam i z powrotem. Oczywiscie to że rezygnuje z odchudzania nie oznacza że będę opychała się samym niezdrowym zarciem i słodyczami, nadal będę zdrowo się odzywiac, ale będę słuchała siebie a nie patrzyła na zegarek kiedy mam zjesc następny posiłek, jak nie będę głodna to też zmuszac się nie mam zamiaru, a jak zjem więcej to nie wpadnę od razu w głeboką rozpacz:) nie zamierzam też rezygnowac z ruchu który uwielbiam!!!! i może jeszcze schudnę z takim podejsciem kto wie?:) po powrocie wszyscy nakoło mi mowią że schudłam - chociaż mnie wydaje się to dziwne no i skoro waga mowi inaczej... ale może czas przestac wierzyc w cyferki a uwierzyc w opinię osób nas otaczających?

Nie chce też zamykac pamiętnika, bo tutaj na vitali poznałam wiele wspaniałych osób, które dawały wsparcie i dobre rady zawsze jak ich potrzebowałam!!!! Więc także między innymi dla nich chce zostac. Nie wiem o czym będą kolejne wpisy, okaże się w praniu... ale mysle że jednak kontynuowanie pamietnika pozwoli mi kontrolowac to moje odchodzenie od diety. Obiecuję ze jutro wpadnę poczytac co tam u was, teraz idę nagrywac music do biegania, żebym mogłą jeszcze dzisiaj wybiec:)

  • tyniulka

    tyniulka

    3 października 2011, 07:56

    jestem na lyonie 7 ale poki co pomieszkuje u moch znjomych bo pokoj jest wolny od przyszlego weekendu bedziemy w kontkcie a Ty gdzie jestes

  • TinyGirl

    TinyGirl

    16 września 2011, 18:06

    to piękna chwila :) powodzenia z utrzymaniem wagi

  • tyniulka

    tyniulka

    16 września 2011, 16:51

    no wlasnie nie zamykaj pamietnika! bo przeciez musimy sie spotkac :) buziaki