Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
podsumowanie...


dnia, który był nawet oki pod względem jedzenia, były słodkosci ale troche a nie cała paczka były cwiczenia więc wszytsko gra i buczy. Nie mam weny więc wzruce tylko menu

Menu - 1630kcal
S - owsianka z jogurtem i muesli
O - spagetti z pesto, kawałek sera 
D - 2 kostki czekolady białej
K- 3 kanapki z cimenego pieczywa z serkiem kozim i szynką i warzywami, jogurt owocowy

cwiczenia - 200kcal
30min biegu

jutro musze dobic w końcu do 1800kcal ale jakos cięzko mi to idzie jak widac
  • ibiza1984

    ibiza1984

    21 września 2012, 23:17

    Masz to jak w banku :) Recenzje ma dobre, więc już możesz żałować :)

  • sylwia761976

    sylwia761976

    20 września 2012, 19:20

    SUPER ZE BIEGASZ:):) ZAPRASZAM DO MNIE:) DO ORLEANS :)Z KSIAZKAMI PL HIHIHIH;) DZIEN SWIETNY;) POGODA SUPER U CIEBIE TEZ SLONCE BO U MNIE TAK OBY JAK NAJDLUZEJ TAK POGODA SIE UTRZYMALA:***)POZDRAWIAM

  • agus2003

    agus2003

    20 września 2012, 08:35

    Całkiem niezły dzień wyszedł:))

  • azile1987

    azile1987

    20 września 2012, 07:06

    podziwiam Cię za bieganie, ja nie mam kondycji na to....

  • Dushyczka

    Dushyczka

    19 września 2012, 21:48

    witam w klubie z brakiem weny...ja to mam brak weny nawet z odchudzaniem;/ muszę się za siebie wziąć bo masakra! ale będzie dobrze:)