Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
01.03.2012


dobry wieczor 

w Londynie dzis piekna pogoda byla, cieplutko  na spacerek szlam w samej bluzie i jeszcze mi cieplo bylo. przeszlam sie do lidla 20 min w 1 strone i 20 w druga, tyle ze w druga juz z zakupami  ale fajnie w taka pogode sie przejsc, sluchawki w uszy i maszerowalam 
z dieta ok, tylko kg nie chca spadac, musze zaczac wiecej sie ruszac. moze w niedziele wyciagne meza na silke  

dzis zjadlam:
sniadanie: 3 kromki ciemnego chlebka z almette, wedlina i ogorkiem
obiad: tortille ktora sama robilam, usmazylam nalesniki, ja mialam z otrebami, do tego piersi z kurczaka usmazone na odrobinie oliwy z oliwek, sos czosnkowy z 1 lyzka majonezu i reszta jogurtu naturalnego i do tego salatka z pekinskiej z ogorkiem swiezym i pomidorem
kolacja: 2 kromki ciemnego z serem zoltym i wedlina+ keczup

wczoraj zaczelam robic troche kolczykow, bo w przyszlym tygodniu ma przyjechac dziewczyna i kupic cos ode mnie :) znalazla moje ogloszenie i jej sie spodobaly moje wyroby  wczoraj zrobilam 9 par kolczykow i dzis 8  mam nadzieje, ze kupi kilka par, zawsze jakis grosz wpadnie 

to tyle na dzis, odezwe sie jutro  przesylam gorace  stosunkowo udanej nocy 

  • goraleczka20

    goraleczka20

    2 marca 2012, 10:14

    oj fajnie mieć otwarta siłownię w niedzielę.. bo co 2 mam wolna i chętnie bym pochodziła, a tak to nie raz mam 3-dniowy weekendowy przestój jak jestem w pracy w sobote, to dopiero we wtorek mogę iść :(:( A pogody pozazdrościć:):) niech ta wiosna będzie wszędzie :):):) fajne jedzonko:) Miłego dnia :)

  • bea3007

    bea3007

    2 marca 2012, 08:56

    Pozdrawiam