Ostatnio zaczęłam się zastanawiać ile podczas napadu głodu byłam wstanie na raz zjeść. Zawsze robiłam zakupy słodko-słone i nie pamietam konkretnych ilości, ale minimum czekolada, paczka ciastek, ptasie mleczko, chipsy, pryncypałom,piwko lub winko ale najlepsze przede mną zamawiałam 2 pizzę, żeby dostawca nie pomyślał że to tylko dla mnie.. albo w cukierni kupowanie 5 ciastek z tego samego powodu... tez tak miałyście?
Edit: oczywiście zwykle wszystkiego nie jadłam, ale duuuużo.
aluuzja
6 lutego 2021, 00:17Jedne z lepszych uczt na zapchanie emocji to było pół gara carbonary, na deser coś słodkiego plus piwko albo cała helena 🙈 inna wersja to kapeczki z połowy chleba, ciacho z kremem 😂 oczywiście gdy mąż miał wychodne. Jakoś przed sklepem nie mam oporów 🤷🏼♀️
marmarta1
5 lutego 2021, 19:41Też miewalam podobnie. Zaczynalam głównie czekolada, ciastkami albo ptasim mleczkiem. Potem wjezdzaly bułki pszenne z masłem i serem żółtym, paczka chipsow. I na koniec znowu słodkie. I tak jak kolezanka wcześniej tez chodziłam do różnych sklepów
neverland_xx
5 lutego 2021, 13:50W najgorszych czasach, dawno temu na szczęście, potrafiłam pójść do sklepu specjalnie i wrócić z siatką tego czego na co dzień sobie odmawiałam. Zwykle były to pszenne bułki, masło i ser żółty. Czekolada, albo dwie. Albo batoniki typu Kinder bueno. Do tego paczka ciastek bo przecież dobrze mieć jakąś różnorodność i czasem paczka chipsów albo lody. Nigdy nie miałam takiej akcji z pizza żeby kupić więcej dla pozoru ale po jakimś czasie wstydziłam się chodzić do najbliższego sklepu po moje uczty cukrowe więc chodziłam do różnych 🤦♀️
Dadzira
5 lutego 2021, 14:43Hahha podoba mi się akcja z tymi sklepami :)
ChybaaTy
5 lutego 2021, 12:24Ja zawsze kupowałam dwa kebaby właśnie żeby nie było, że tylko dla siebie kupuję.. jednego zjadłam ze smakiem, a drugiego później dopychałam w siebie, bo przecież nie wyrzucę.
Dadzira
5 lutego 2021, 14:43Ooo kebab
Wiosna122
5 lutego 2021, 12:10o kurde podczas najgorszych swoich czasów nie bylabym w stanie zjesc tego wszystkiego. Co najwyzej z pol pizzy i paczke ciastek na raz, no moze max 3/4 pizzy i paczke ciastek.
Dadzira
5 lutego 2021, 12:17No tak, zamawiałam ale nie jadłam. Tzn jadłam ale tak z pół pewnie :)