Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Poniedziałek.Maj.


Od 1 Czerwca rozpoczynam odchudzanie,mogłabym już teraz ale jakoś nie umiem się zdobyć tak na koniec miesiąca.Ostatnio już się nie obżeram nawet nie ciągnie mnie specjalnie do jedzenia,tylko,że niczego sobie teraz nie zabraniam.Wiem,że jak zacznę się odchudzać to będę miała ochotę na wiele.      Od soboty czuję przygnębienie smutek,nic mnie nie cieszy choć dziś jest już lepiej.Nie mam żadnego konkretnego powodu ile razy miałam problemy a czułam się dużo lepiej niż teraz.Mieliście tak kiedyś?Ja  w sumie już tak miałam tylko chciało mi się płakać co chwile a nie miałam o co. Nienawidzę tego uczucia.Powinnam być szczęśliwą osobą bo , mam WSZYSTKO!  (slonce)

  • Marczita96

    Marczita96

    27 maja 2014, 23:25

    Pewnie przed okresem tam masz...ja tak zawsze

  • ewcia.1234

    ewcia.1234

    27 maja 2014, 20:16

    Do tego czasu może opracuj jakiś plan, pozbieraj motywację i przyklej w widocznym miejscu, uzupełnij lodówkę zdrowym jedzonkiem :)

  • Gacaz

    Gacaz

    26 maja 2014, 19:38

    Każdy ma czasem gorszy dzień i łapie doła bez konkretnej przyczyny. Trzymaj się, jutro będzie lepiej.

  • Wiosna122

    Wiosna122

    26 maja 2014, 18:40

    Czasem tak mam, ale nastrój nie wybiera ;(