Czytając wasze pamiętniki zmotywowałam sie do dalszego działania , jestem zakupoholiczka , mój problem to buty....hmm i perfumy...no i troche ciuchy (zwłaszcza te które lezą na półce z napisem jak schudnę) jednak teraz przysiegam ze niekupie żadnych butów dopóki moja waga nie pokaże 70kg - nie wiem jak przeżyje bo to pewnie z 2,5 nawet 3 miesiące będzie dla mnie.Majac ten cel w głowie juz dzis nawet znalazłam czas na spacer (przy mojej wadze lepiej narazie nie biegac ) jedzenie musze jeszcze rozpisac na dzis tylko mam problem w jednej diecie od trenera personalnego mialam ze sniadanie musi byc zawsze białkowo tłuszczowe a w innej wykupionej no to mogło byc nawet musli co o tym sadzicie na redukcji ....???
Aga__
13 lutego 2017, 21:41Kiedy ma sie grupe wsparcia to robi sie razniej :) Trzymaj sie jednych wskazowek bo co trener to inne zdanie.
Anita@Figura
13 lutego 2017, 11:11Ja sama się uczę ale wiem ze to i to jest ok, ;))
Greta35
13 lutego 2017, 10:16Kazdy trener ma swoja wizje wiec warto stosowac sie do jednego i zobaczyc czy działa na tobie :)