w weekend byly moje dzieci w odwiedziny (syn z zona) ha ha ha , sama upajam sie tymi slowami. Synowa to jeszcze dla mnie takie cos nowe .
Synowa zakrecila sie w kuchni i tak ogolnie w domu .
Ja juz nie mam moze takie bolu piersi , ale wysiadlam z kregoslupem. Mysle , ze sie srodek ciezkosci zmienil, malo ruchu , no i to straszne spanie na plecach. Cialo nie chce odpoczywac na plecach. Jeszcze tak pare dni musze wytrzymac. W czwartek mo kontroli pewnie uslysze ,ze juz moge troszke na boku .
Dietkowo super ( jak na mnie).
ZERO slodyczy, dosc regularne posilki i nie za duzo.
malo ruchu , lub prawie nic. Wczoraj wybralam sie na spacer , dzisiaj tez ide pochodzic.
U mnie lazurowe niebo, wciagnelam biale spodnie i bluzeczke marynarska....jestem w nastroju wakacyjnym
czego i wam mile zycze dzisiaj
galaksy
5 września 2012, 13:20Podziwiam, jak świetnie sobie radzisz po tej operacji. Ja pewnie byłabym chora i chorsza. Być może będą potrzebne jakieś proste ćwiczenia na kręgosłup, jak już piersi przestana boleć.
barbra1976
5 września 2012, 11:09jak malinowski bedzie za kilka miesiecey:))wszystko przede mna;)
nagietkadietka
5 września 2012, 07:15spokojnie a wszystko minie i będzie dobrze, najważniejsze Twoje anstawienie i chęć :) Pięknie radzisz sobie bez słodyczy :))) buziaki
mundziu
5 września 2012, 06:58Jakakolwiek była to operacja zawsze stres max jest. Widzę, że dzielnie znosisz dyskomfort ( ból i inne ograniczenia ) wielki ukłon :) i czy aby wydaje mi się, że rwiesz się już do wysiłku :)Trzymaj się dzielnie :)
mania3
4 września 2012, 22:45To super ze potrafisz obejść sie bez słodyczy,najtrudniej jest kurcze na początku potem ochota na słodycze sama odchodzi.
Emka1903
4 września 2012, 22:38I trzymaj tak dalej :))) Wrócę i będę walczyć, ale nie teraz... Jesteś jedną z moich naj... Vitalijek :))) Pozdrawiam i z całej siły trzymam kciuki za ciebie, ja sobie poradzę.... jak zawsze.... :))))
asik77
4 września 2012, 22:37racja dziś była piękna pogoda w Nl:))) pozdrawiam i życzę mało bólu i by wyniki były dobre
agnieszkam86
4 września 2012, 20:49U mnie pogoda taka jak i u Ciebie....dziękuję za mile słowa......i jestem po gastronomi właśnie....dlatego ten brak pomysłów mnie tak zdołował.....pozdrawiam i życzę dużo dużo słoneczka.... :)) dziś już u mnie lepiej i bardziej pozytywnie.
Alianna
4 września 2012, 14:46I niech Ci się ten nastrój wakacyjny utrzyma jak najdłużej. Buziaczki