Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
sobota


 Nareszcie sie wyspalam, nie bede pisac do ktorej , bo mi wstyd.Caly tydzien wstaje o 7 rano , bo syn idzie do szkoly. Moj Pan ,nocny marek marudzi z pojsciem do lozka( ha ha ha nawet ze mna nie chce isc wczesniej, a byli faceci co by duzo dali za taki moment) wczesniej.Ja potrzebuje duzo snu, zawsze tak bylo. Nie chce podsypiac po poludniu , bo potem nie moge zasnac. Zaklety krag. Dzisiaj sie wyspalam.

Dzisiaj idziemy do nowego domu pomierzyc, popatrzec co i jak bedziemy robic. bedzie tez budowlaniec, bo on musi fachowo zrobic ogledziny miejsca .

Ogladalam juz podlogi do sypialni, i drzwi przesuwane do szafy........

W domu mam przyniesione budla na przeprowadzke, czyli wszystko robi sie niebezpiecznie realne.

A dzisiaj zjadlam juz : kawa z mlekiem i 2 x chleb ze serem

potem bedzie:

* salatka z pomodorow i 2 deski ze serkiem

* owoce

* mieso 125g, 2 ziemniaki, surowka

* owoce

 Dzisiaj 1 dzien jesieni..........swiece wieczorem, cieply kocyk na kanapie, dobra ksiazka, pachnace jablka.....nie jest tak zle!

  • agabubu

    agabubu

    24 września 2012, 00:19

    Fajnie ze masz nowy dom. Teraz pewnie bedziesz zajeta na max. Tylko nie zaopomnij o relaksie. To tez wazne!!!

  • agnieszkam86

    agnieszkam86

    23 września 2012, 18:05

    Wiesz zazdroszczę Ci tego domu, ja też marzę o własnym, niestety na razie u mnie to nie realne,ale może kiedyś, pozdrawiam........pa!

  • elasial

    elasial

    23 września 2012, 16:11

    Jest całkiem całkiem fajnie!!!! To Ci się szykuje duzo zmian!!!! Samych rewelacyjnych pomysłów życzę!!!!

  • JENNA.ELFMAN

    JENNA.ELFMAN

    23 września 2012, 02:44

    miłej niedzieli ;)

  • mania3

    mania3

    22 września 2012, 23:41

    A nie jutro pierwszy dzień jesieni,od 23 chyba nie???już sama sie zgubiłam czy 21 czy 23???

  • nagietkadietka

    nagietkadietka

    22 września 2012, 21:46

    najlepiej z tego wszystkiego pasuje do mnie twój wieczor :)) buźka :))

  • Aldek57

    Aldek57

    22 września 2012, 19:52

    Ostatnie zdanie pasuje najbardziej do mojego dzisiejszego nastroju.Wróciliśmy z Ikei po kilkugodzinnym maratonie,nawet dość owocnym, wybraliśmy potrzebne mebelki do przedpokoju, ale na kolor trzeba zaczekać,padam na pyszczek.Buziaki" remontowe".

  • madziara74

    madziara74

    22 września 2012, 19:13

    hejka,mój mąż też noy marek, a ja... no cóż codziennie wstaję o 5,30, więc w wkendy zawsze pdsypiam, dzisiaj nie dało rady, bo Julka rano wstał - na wycieczke rowerową z szkoły i doptego ćiczyła grę na skrzypcach, więc wstałam o 8-mej, pozdr i miłego wieczoru sobotniego!!

  • Junonaaa

    Junonaaa

    22 września 2012, 15:58

    Ja tak samo w tygodniu wstaję przed 7, bo odprowadzam dzieci do przedszkola na 8 - pieszo - więc dziś pospałam dłużej a później jeszcze powylegiwałam się z książką nie powiem do której ;P

  • barbra1976

    barbra1976

    22 września 2012, 12:45

    hej pieknosci,zaden wstyd dac cialu czego potrzebuje:))i duchowi rzecz jasna. a marek nie kmusi zaraz spac w tym lozku nie?:))