Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jak Wasze doświadczenia z piciem?


  • Weekend jak weekend, spędzony aktywnie przy stole, tym razem imieninowym :D
  • Rozpoczęty dobrze, bo wykorzystałam trochę porannego czasu w sobotę na...

  • Tu akurat przerwa po 6,12 km :) Od razu  postanowiłam, że jak tylko będę miała okazję, zakładam buciory i lecę biegać ranooo (czyli w weekendy, bo mąż wtedy w domu może z Brzdącem zostać...jeszcze śpiąc ;)), naprawdę warto!
  • Po południu z kolei zaczęła się rodzinna impreza i poszły w ruch smakowitości. Szczególnie podniebieniu zasmakowało ciasto bezowe z malinami, pycha! Wyrzutów nie mam, bo nie czuje jakoś specjalnie potrzeby żeby się ograniczać.
  • Jak pisałam wcześniej waga sama zlatuje. Od momentu porodu poszło już, hmm...ponad 21 kg? 
  • I teraz nasuwa mi się pytanie czy woda też może mieć na to jakiś konkretny wpływ. Karmię Brzdąca naturalnie do dzisiaj i od samego początku miałam niesamowite parcie na wodę. Przy pierwszych karmieniach potrafiłam wypić 3 litry wody, pragnienie wtedy było nie do opisania. Teraz z kolei już tak tego nie odczuwam, ale w głowie siedzi myśl, że powinnam cały czas pić dużo wody, chociażby dla podtrzymania laktacji. No i pilnuję tego by dziennie dostarczyć sobie conajmniej 2 litry wody + inne napoje (soki, kawa zbożowa - przez długi czas, ale wróciłam już do normalnej).
  • A jak Wasze doświadczenia z piciem wody? Uciekały Wam od tego kg?


  • julcik1990

    julcik1990

    23 kwietnia 2018, 09:57

    od samej wody nie lecą kilogramy. J est ona nie zbędna, żeby nasz organizm miał " paliwo" i "smar" do trawienia, oraz żeby mógł w jakiś sposób pozbywać się toksyn. Pijąc dużo wody jesteśmy w stanie zmniejszyć cellulit oraz wory pod oczami jak sie ma opuchnięte i sine jak ja :P