sama siebie zaskoczylam ;) Najpierw rano 30 minut na orbitreku, a potem wieczorkiem jeszcze jedno 30 minut + do tego brzuszki, ciezarki, rozciaganie... Prawda jest, ze najgorszy jest poczatek, potem idzie z gorki. Planuje obecnie zakup rowerka.. w domu bywam ostatnio tylko w weekendy (no teraz byl dluuugi weekend - trwa juz 6 dzien ;) a jeszcze 2 przede mna) ale od poniedzialku wyjazd do domu rodzicow (bo tam niedaleko pracka) i przydalby sie rowerek ktory tam by sobie byl i na mnie czekal ;) No i mojej sis na pewno tez sie przyda ;) Spodenki sprawuja sie bosko. Nalozylam wczoraj kremik + getry + spodenki. Wskoczylam na crosstrainerka i czulam efekt na udach. Co prawda nie widze jeszcze zadnej roznicy w rozmiarach, obwodach, etc, ale podoba mi sie uczucie napiecia miesni po cwiczeniach. I gladkosci skory - po spodenkach z kremikiem :) No spadam cos podzialac :) Papapa :)