Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Już środa??!! Jak to??


Wiem, że był poniedziałek, ale wtorek mi gdzieś uciekł. A dziś rano zrobiłam sobie kawę bez kawy... Skończył mi się gaz (a czajnika elektrycznego nie posiadam). Mam za to mikrofalowkę... Postąpiłam wbrew zasadzie: "jak się nie ma, co się lubi, to się zapierdala, żeby to mieć".. bo jak ja bym niby miała przytargać tu butlę z gazem 35 litrową? 

Postanowiłam zagotować sobie wodę w mikrofalówce, a co, na pewno się da. 

Woda do kubka, kubek do mikro.

Gotujemy. 

Poszło ok. 

Wyjęłam kubek, dolałam mleka, próbuję i fuuuuj, jaka ta kawa niedobra.. 

No tak... Bo jak może smakować 300 ml wody zalanej  50 ml mleka 0,5% tłuszczu? 

O tym, by wsypać kawe - zapomniało mi się. 

Tak właśnie funkcjonuję z rana. A cholernie chciałabym to zmienić. Marzy mi się wstawanie o 6, no może 7 rano i bieganie zaraz po przebudzeniu. W sumie, częściowo te marzenie mam zrealizowane. Codziennie rano sprintem niemalże do łazienki, siku i wypuścić pieski na siku i na pełnym gazie powrót do wyrka, żeby zdążyć przed pieskami i zająć sobie jakieś miejsce. 

No ale wracając do tematu: jak to środa? Zapodział mi się wtorek. To pewnie dlatego, że wczoraj właśnie wstałam o barbarzyńskiej godzinie (7:30 rano) i poszłam outside. Za dużo świeżego powietrza z rana i cały dzień mi się rozpłynął.

Nie, aż tak źle to nie było. z samymi piesami przespacerowałam wczoraj grubo ponad 10km. No i mam zakwasy na plecac i tricepsach, to mi coś mówi, że wczoraj był trening. Oj muszę się wreszcie dobudzić. Pora na jeszcze jedną kawę. Tym razem z kawą. Miłego dnia Vitalijki :)

  • ellysa

    ellysa

    9 lipca 2015, 13:39

    ja nie pije kawy,wiec nie wiem jak to jest.ja nawet gdybym chciala to i tak rano o regularnej porze moja kicia mnie budzi drapiac moja stope wystajaca spod koldry,nie potrzebny mi budzik,dzien w dzien to samo i o tej samej porze:))

    • dee79

      dee79

      10 lipca 2015, 12:13

      Mnie budzą piesy, ale jak tylko zrobia siku, to od razu zawracają i do łóżeczka śmig. A nie ma nic lepszego niż przytulić sie do miękkiego futerka nad ranem.. No dobra, do 3 futerek ;)

  • Gilly-Chilli

    Gilly-Chilli

    8 lipca 2015, 23:55

    Ja z ranem mam z kolei tak, że łatwo się budzę i ogarniam rzeczywistość, ale np. za godzinę potrafię już usypiać na stojąco... A o do dni, to lecą szybko lecą... Już czwartek :)

    • dee79

      dee79

      9 lipca 2015, 12:33

      Taaa, czwartek... jutro sądny dzień: ważenie&mierzenie;) ciekawa jestem co tym razem pokaże szklana, optymistycznie się nie nastawiam, tyle dobrości udało mi się tym razem wytargać w sklepie, że dieta poszłą ciut w odstawkę (na szczęście warzywno-owocowe dobrości głównie)

  • izka1985m

    izka1985m

    8 lipca 2015, 14:38

    Kurcze ja chyba nie wypilabym takiej kawy z mikrofali, wolalabym juz wode sama pic. A jakie to piesy macie? :)

    • dee79

      dee79

      8 lipca 2015, 15:22

      bez kawy nie funkcjonuję.. żywy trup jestem, tzw zombie, wersja zielonowyspiarska :P 2 pitbulle i stafika :)

    • izka1985m

      izka1985m

      8 lipca 2015, 17:00

      O kurcze to musisz miec rece pelne roboty z tymi psiakami ;) My mamy naszego boksera, staruszek juz z niego :) A co do kawki to ja rano tez sie bez niej nie ruszam, ale potem to zielona herbatka i woda :)

    • dee79

      dee79

      8 lipca 2015, 18:05

      moje mordy mają rok, rok i 3msc oraz półtorej roku.. o tak, roboty mi z nimi nie braknie :P a ręce po spaceram mam jak Papaj :P Bokserki są kochane.. miałam kiedyś 2 :)

    • izka1985m

      izka1985m

      9 lipca 2015, 12:50

      Niom tylko nam staruszek zaczyna chorowac i ma niestety problemy ze sercem :( Wiec za duzo biegania nie ma, a on tak lubi :)

  • fiterka

    fiterka

    8 lipca 2015, 13:28

    hahaha dobre z ta kawą,czytam czytam i mysle q..rnia jak to niedobre sama tak robie a tu ..kawa bez kawy hahaha

    • dee79

      dee79

      8 lipca 2015, 15:27

      do drugiej już nie zapomniałam wsypać kawy :)