Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Tęsknota... taka ABSURDALNA tęsknota...


Od ponad roku mieszkam sobie w Irlandii...w te wakacje lecę do Polski.. i wiecie na co mam nadzieję? Na deszcz! Na letni, ciepły deszczyk. Niech sobie popada jak będę, raz, może ze dwa-trzy razy. Nie to, żeby cały czas, ale choć raz. Proszę. 

Właśnie wróciłam ze spaceru z piesami. 7 km, 12 stopni Celciusza (odczuwalne podobno 8). I deszcz. Niby mamy lipiec. Niby. Przemokłam dosłownie do gaci. Zimno mi jak cholera. Siedzę w polarze i dresowych spodniach i piję gorącą kawę z mlekiem na rozgrzanie. Z czym by to porównać? Przemokłyście kiedyś w październiku? Tak się czuję. 

Ciepłego deszczu wam życzę :) (i sobie też, a co!)

  • ellysa

    ellysa

    17 lipca 2015, 15:59

    i Ty jesszcze pragniesz deszczu?????

    • dee79

      dee79

      17 lipca 2015, 18:34

      ciepłego... letniego... pieszczącego ciało... o tak! a potem od razu słoneczko i się grzejemy :)

  • MisiaOo

    MisiaOo

    16 lipca 2015, 16:54

    znam to z autopsji... u mnie też pada i jest ok.14 stopni a odczuwalna to nie wiem ale chyba mniej :-(

    • dee79

      dee79

      17 lipca 2015, 18:36

      dziś zlało mnie 2x w przeciągu półtorej godziny, do - za przeproszeniem - gaci.. uroki zielonej wyspy, tfu! krainy deszczowców :P

  • apssik

    apssik

    16 lipca 2015, 16:38

    Ty umierasz z zimna, a ja we Francji z upalu! :( 3maj sie!

    • dee79

      dee79

      17 lipca 2015, 18:35

      wyślij mi trochę tego upału, sil vu ple (ale jak to się pisało, to nie pamiętam :P )