Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
teatr!


teatr byl cudowny! poprostu chyba się starzeje, bo podoba mi sie to całe strojenie..i ten klimat! a spektakl.. naprawde polecam!! "Bóg" sie nazywa jak by kiedys ktos chciał!:)

a co do dziewczyn z roku.. mi juz witki opadly wczoraj.. nie mam ochoty o nich nawet wspominac.. poprostu szkoda słów.. albo to ze mna jest cos nie tak, albo to one maja "nie do konca" rowno pod sufitem!

ale nie stresuje sie.. czeka mnie weekend w domu.. z kochana mamusia i jeszcze "bardziej kochańszym " tatusiem.. wiec tez nie za ciekawie.. ale nie dam sie!!! koniec!:)

a od jutra cwiczenia!!! :) dieta i nie dam sie! sama sobie!! :) o!