Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wchodzę!


Mój horoskop na dziś, tj 14.01. :"Wytrwałość w dążeniu do celu to podstawa. Nie zrażaj się licznymi przeciwnościami, które mogą występować. To tylko drobnostki, które zlikwidujesz od ręki, nie warto sobie nawet zaprzątać czymś takim głowy. Ważniejsze jest to, żeby zrozumieć, że przed tobą długa droga, musisz ją przebrnąć całą, skrótów w tym przypadku nie ma."

Idealny. Taki autentyczny. W wielu kwestiach. Nie ma skrótów. Długa droga, wiele zakrętów. 

Spotkałam się z przyjaciółką. Obie zapracowane. Zmieniła się. Scieła włosy z hoba, na a'la kożuchowska. Pracuje na 2,5 etatu. Ma cel - i do niego dąży. Ja czuje sie przu niej jak nierób. Na co moja wspolokatorka stwierdzila "ze jak tak ja uwazam, to ona marnuje swoje zycie". Pogadane... 

Z całego spotkania naszła mnie chwila zadumy. l po tym co usłyszłam i po tym co zobaczylam. Powiedziała mi jedną mądrą myśl..wbijała do głowy - "Podjełyśmy decyzje. Powrotu nie ma. Nie ma spróbuje. Wchodzimy to zostajemy. I idziemy do przodu. Trzeba to wybić sobie z głowy. NIE MA SPRÓBUJE. To nie szkoła podstawowa. To dorosłość. Za często się poddajemy. Za szybko rezygnujemy. Jedno potknięcie i 'pakujemy walizke' i pa..wracamy do starego życia. Już nie ten etap. Zdecydowałyśmy - wchodzimy! " 

Wchodzę w to! Powrotu nie ma.