Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ostro


Dzisiaj zwiększyłam intensywność moich ćwiczeń na orbitreku i udało się wytrzymać kolejną godzinę. Ale to była pozytywna masakra :) Coś czuję, że dzisiaj przesadziłam z oporem i jutro mnie pomęczą zakwasy. No cóż jak to mawia mój mąż beż krwi i potu nie ma wyników :)

Przez cały dzień trzymałam dietę i jestem z siebie dumna. Jutro pędzę zrobić wyniki mam nadzieję, że nie mam anemii

A swoją drogą to nie do końca wierzyłam, że uda mi się zmobilizować do codziennych ćwiczeń i trzymania diety, ale jak czytam Wasze wpisy to jestem mocno zmotywowana, żeby walczyć ze sobą każdego dnia. Powodzenia dziewczynki trzymam za Was kciuki, żeby każda z Was osiągnęła tą swoją wymarzoną wagę :)
  • determinacja2012

    determinacja2012

    11 listopada 2012, 17:11

    Ćwiczę dopiero od czwartku :)

  • jooogusia

    jooogusia

    11 listopada 2012, 17:10

    Gratuluję tej wytrwałości!! :* Ja tam nie potrafię codziennie ćwiczyć...