No w końcu waga się ruszyła :) Chociaż ostatnie dni były mocno stresujące i pozwalałam sobie na słodycze. A jednak udało się :) Od poniedziałku wracam do ćwiczeń, bo w końcu będę miała orbitreka. Mam nadzieję, że w tym roku uda mi się zrzucić jeszcze dwa kilogramy zanim wrócę do pracy...
tygrysek84
30 listopada 2012, 22:05najważniejsze że dalej walczysz :-D a co do słodyczy, mnie też niestety ciągle do nich ciągnie, a tyle razy sobie obiecywałam że przestane je jeść i nic z tego.
monikaszgs
30 listopada 2012, 13:27ciesze sie razem z Toba
pin23
30 listopada 2012, 10:22gratuluje-u mnie waga od dawna stoi w miejscu ale ciesze się bo ostatnimi czasy było duzooo slodyczy:)