Zanotowałam kolejne spadek w centymetrach :) Waga uparcie stoi w miejscu, ale coraz mniej zaczyna mi na niej zależeć...
Łącznie od założenia konta zleciało 19 cm :) i ubyło 2,5 kg. Jestem zadowolona z rezultatów, chociaż zdaję sobie sprawę, że mogło być lepiej, gdybym bardziej się do tego przyłożyła.
Ostatnio przestałam zapisywać obsesyjnie to co zjadam, bo jak czułam taką kontrolę nad sobą, to częściej polegałam w walce ze słodyczami. Teraz znacznie lepiej mi idzie. Od poniedziałku zero słodyczy :D, a zdecydowanie więcej ćwiczeń :)
Dzisiaj 80 min na orbitreku i samopoczucie rewelacyjne :)
Łącznie od założenia konta zleciało 19 cm :) i ubyło 2,5 kg. Jestem zadowolona z rezultatów, chociaż zdaję sobie sprawę, że mogło być lepiej, gdybym bardziej się do tego przyłożyła.
Ostatnio przestałam zapisywać obsesyjnie to co zjadam, bo jak czułam taką kontrolę nad sobą, to częściej polegałam w walce ze słodyczami. Teraz znacznie lepiej mi idzie. Od poniedziałku zero słodyczy :D, a zdecydowanie więcej ćwiczeń :)
Dzisiaj 80 min na orbitreku i samopoczucie rewelacyjne :)
determinacja2012
12 grudnia 2012, 20:08Podoba mi się idea wyrzucenia wagi w kąt za karę :) Za to, że wciąż zbyt dużo wskazuje będzie miała karę :D
monikaszgs
12 grudnia 2012, 19:31jak cm leca to waga nie jest istotna, gratulacje, ciesze sie raem z Toba
momolada
12 grudnia 2012, 19:12ja swoją wagę wywaliłam w kąt :) za karę :P
loosewaight
12 grudnia 2012, 18:19Brawo, brawo, brawo! Oby tak dalej! :)
krasnal92
12 grudnia 2012, 18:14Gratuluję!:) Nie ma co patrzeć na wagę. Ważne są cm i tylko cm ;) Powodzenia:)