Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Ciągle pada....
28 maja 2013
Nie jestem prawdziwym biegaczem :-) odpuściałm sobie bieg w deszczu na rzecz "Insanity" w domowych pieleszach...Mam nadzieję,że jutra aura będzie bardziej sprzyjająca - jak nie...to wieczór z Ewką gwarantowany :-)
ulotna2013
28 maja 2013, 22:46Zawsze coś , grunt to się poruszać . Pozdrawiam