Nie wiem co jest grane nie mogę się zmobilizować do ćwiczeń!!! Zmieniłam pracę - obiecałam sobie powrót na "dobrą drogę diety i ćwiczeń" a tu nic, zero....Eh....koniec marudzenia!!! Od jutra pełna mobilizacja!!!
PLAN NA JUTRO: marszobieg lub w przypadku późnego powrotu do domu - Pilates...
PLAN NA NAJBLIŻSZE TYGODNIE: codzienna spowiedź w pamiętniczku:-)