Dieta w normie, chyba powoli przyzwyczajam się do takiej ilości jedzonka - choć od czasu do czasu kusi mnie, żeby podjeść ;-)
Dziś w planie treningu:
Kilka podskoków, machnięcie bioderkiem i po wczorajszym złym nastroju ani śladu :-))))
Dieta w normie, chyba powoli przyzwyczajam się do takiej ilości jedzonka - choć od czasu do czasu kusi mnie, żeby podjeść ;-)
Dziś w planie treningu:
Kilka podskoków, machnięcie bioderkiem i po wczorajszym złym nastroju ani śladu :-))))