Witam,
brutalna prawda waga na dziś : 68,9...mowiłam, że nie lubię się ważyć.
A co do mojego biadolenia, to chodzi o fakt podjadania a nie co podjadłam :-)))) To brzydki nawyk, który muszę wykorzenić, jeżeli zależy mi na efektach.
Dziś zaplanowałam:
Śniadanie:
omlet z dwóch jajek, szyneczka, trochę serka odtłuszczonego, pomidor
kawa
II Śniadanie:
koktajl białkowy
Obiad: pstrąg z grilla, sałatka z ogórka, fasolka szparagowa
Podwieczorek
1 pomarańcza
Kolacja:
Makaron pełnoziarnisty z pesto 60g suchego, 1 łyżka pesto
Ćwiczenia:
klata i plecy, mięśnie brzucha:-))))