Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Koolejny start.


Kolejny start. Za każdym razem nie potrafie zmobilizować sie i za każdym razem z nawiązkom pojawia sie jojo.. 
Aleee dość. Chce coś zmienic. Z chodakowską jakoś nie potrafie dlatego jutro po raz pierwszy wybieram sie na siłownie. Co polecacie na początek? Jakie cwiczenia na początkową redukcje? 
Co do mojejj diety to będzie jeszcze cieżej. Dopóki jestem w domu jestem uzalezniona w pewnej mieże od tego co jest gotowane w domu. 
Napewno musze coś zmienic. Zrezygnować ze smazonego bo ostatnio wątroba daje o sobie znac. Boli w dołku pod piersiami. Podejrzewam że to także od mojego jedzenia. Także ZMIANY ZMIANY ZMIANY!!!
Jutro wielkie otwarcie. Dziś tez sie juz staram ale to bedzie bardzo trudne. Mam nadzieje ze podołam.

Czy ktos z Was PIje Czystek?
ALbo co wiecie na temat jagód goji lub zielonej kawy?
Ktooos cos? 
Jakieś doświadczenia? Bylabym wdzieczna za opinie.

  • angelisia69

    angelisia69

    31 marca 2016, 04:23

    wiesz takie ciagle jojowanie,coraz bardziej zaburza ci metabolizm i z kazdym kolejnym podejsciem bedzie ci coraz trudniej schudnac.Wez sobie to do serca,i moze postanow raz a porzadnie ze bierzesz sie za siebie!!Obiady domowe i inne jedzenie nie sa wymowka!Zawsze mozna zjesc mniej,lub poprosic o kotleta bez panierki czy pieczonego,wszystko jest dla ludzi w rozsadnych ilosciach.Co do silki,mysle ze na poczatek dostaniesz tam jakas porade,warto popytac trenera czy osoby bardziej doswiadczone.napoewno cardio pomieszane z silowymi.A co do czystka,pilam w lato codzien przez 3mies i nawet kataru nie mialam do tej pory ;-) Pozdrawiam

  • CookiesCake

    CookiesCake

    30 marca 2016, 19:20

    U mnie to też obiad gotuje zazwyczaj siostra, jak jest jakaś zupa to zjem, jak jakieś bardzo kaloryczne danie, to wolę sobie ugotować 3-4 ziemniaki, jajko sadzone i do tego jakaś sałatka z warzyw i po problemie, 15 minut roboty :D