Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Dietetyczka po redukcji :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 237476
Komentarzy: 2564
Założony: 26 października 2013
Ostatni wpis: 24 czerwca 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
DietetyczkaNaDiecie

kobieta, 34 lat,

176 cm, 70.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 kwietnia 2016 , Komentarze (6)

14 kwietnia - 8 min arms, 8 min abs

15 kwietnia - 8min arms, 8 min abs

16 kwietnia - leniuch :) 

17 kwietnia - spacer, 5km

18 kwietnia - siłownia - 1h - trening nóg

14 kwietnia 2016 , Komentarze (4)

Miał być rest day, ale w zasadzie nie było od czego odpoczywać ;) był spacer 2,5 km i orbitrek na siłowni 30 min.

13 kwietnia 2016 , Komentarze (3)

Mel B rozgrzewka, 8 minute arms, 8 minute abs, 85 przysiadów

12 kwietnia 2016 , Komentarze (2)

9 kwietnia - Kardio z miotłą, mopem i odkurzaczem :D

10 kwietnia - leń, ups :)

11 kwietnia - 8 min arms, 8 min abs, 80 przysiadów

9 kwietnia 2016 , Komentarze (1)

7 kwietnia - Mel B rozgrzewka, Tiffany boczki, 8 min arms, 70 przysiadów, siłownia - trening nóg i pośladków, 1h

8 kwietnia - trochę cardio-tańca na parkiecie z okazji piątku :)

7 kwietnia 2016 , Komentarze (3)

5 kwietnia - rozgrzewka Mel B, 8 min. arms, 8 min abs, 65 przysiadów, siłownia - trening ramion brzucha i pleców, 1h

6 kwietnia - chciałabym napisać rest day, ale cały dzień biegałam po mieście. momentami dosłownie biegałam ;)

4 kwietnia 2016 , Komentarze (7)

Tak jak nie(obiecałam) ;)

1 kwietnia: 8 mins abs, 50 przysiadów

2 kwietnia: 10 km marszu przez góry (z czego 8km pod górę, 2 w dół)

3 kwietnia: 8km marszu przez góry (4km w górę, 4 km w dół)

4 kwietnia: Mel B rozgrzewka, Tiffany boczki, 8 min arms, 60 przysiadów, wieczórem 55 min. aerobiku (ABT)

1 kwietnia 2016 , Komentarze (11)

Moi drodzy :)

Marcowe wyzwanie niestety nie cieszyło się taką popularnością jakiej oczekiwałam. W którymś momencie sama straciłam zapał - nie do aktywności na szczęście - ale do codziennego relacjonowania jaką aktywność udało mi się zaliczyć - a było jej naprawdę sporo. Dlatego też kontynuuje wyzwanie tutaj - miałam w planie zapisywanie ćwiczeń w kalendarzu, ale... brakuje mi vitalii, brakuje mi tak częstych wpisów jak na początku, no i Waszych relacji, dobrych słów i nawet słów krytyki które się zdarzały, a zawsze dawały niezłego kopa żeby dowiedzieć się jeszcze więcej na tematy teoretycznie znane mi już dobrze. Przyznam, że większość czasu spędzam na rozwijaniu swojej firmy oraz prowadzeniu fanpage'a swojej poradni - jeśli któraś z Was byłaby zainteresowana odwiedzinami, zapraszam do kontaktu prywatnego, nie chcę tu na siłę spamować ;)

Dlatego też pełna skruchy, że opuściłam to miejsce - powracam :) ale bez obietnic, przyrzeczeń i zapewnień. Na pewno chciałabym zmobilizować się do częstszej publikacji zasad, które tak doceniałyście. Ale przede wszystkim chciałabym znowu być częścią tego portalu :) Od dzisiaj pamiętnik posłuży mi do relacjonowania swojej codziennej aktywności.

Marzec spędziłam aktywnie, sporo na siłowni, sporo na spacerach oraz dochodzeniu w różne miejsca bez korzystania z komunikacji miejskiej ;) jako szczęśliwa posiadaczka profesjonalnego sprzętu pomiarowego zauważyłam, ze nabrałam trochę masy mięśniowej oraz spaliłam tłuszczyk. W kwietniu chciałabym kontynuować tą tendencję oraz zacząć marszobiegi. Plan ambitny, ale do realizacji. Więcej nie deklaruję ;)

Co u Was? :)

29 lutego 2016 , Komentarze (12)

Dawno mnie nie było, więc od razu z grubej rury - rzucam Wam wyzwanie :) Zapraszam do zapoznania się :)

https://app.vitalia.pl/index.php/mid/139/fid/1793/wyzwania/odchudzanie/challengeId/3044/name/Aktywnie-przez-marzec-

11 stycznia 2016 , Komentarze (10)

Ale czego mam się nie bać? Pomyślała pewnie teraz większość z Was. Otóż w procesie odchudzania bardzo często dochodzi do momentu, w którym ogarnia nas strach. Strach który wywołują naprawdę przeróżne czynniki. Strach, który hamuje działania które zamierzamy podjąć, który nie pozwala nam osiągnąć założonego celu.

Czego się boimy?

Więcej NA BLOGU