Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
być albo nie być oto jest pytanie? czyli po
ważeniu


Witam Was chudzinki!

Co tu dużo pisać. Ważyłam się dziś u dietetyczki, zrzuciłam tylko dwa kg od ostatniego razu waga 75,7 czyli to samo co dwa tygodnie temu, gdy ważyłam się w domu. Nie powiem, że skaczę z radości, szału nima. Trochę mnie to nawet podłamało, że tylko tyle. Ale dietetyczka wyjaśniłam mi to i owo i już, że mam do zrzucenia jeszcze tylko 3 kg, przesunęła wagę końcową, bo mówiła że moja twarz jest już bardzo szczupła a mam dobrze wyglądać a nie przerażająco jakbym była chora że 72 kg to w sam raz jak na moją budowę ciała. Powiedziała, że taki wolny spadek wagi na końcówce to normalne jest, że mam się nie martwić bo trzeba to doprowadzić do końca z głową i powoli "żebym znowu nie była grubą świnią jak dawniej"- to moje tłumaczeni jej słów . Pomierzyła mnie, zbadała. Tłuszcz znowu spadł, mięśnie ok, nawet BMI jest już prawie na zielonym, nic tylko się cieszyć, bo wygląda na to, że jestem już na finiszu. Mam teraz ważne zadanie, wymodelować ciało, żeby mięśnie wzmocnić na brzuchu u udach. Pani doktor twierdzi, że mam nie pływać już taki intensywnie, tylko czy ja chcę robić coś innego? Zostawiła mnie na 2 miesiące, mam sama to ogarnąć, myśleć o tym jako życiu i spróbować pociągnąć to dalej. Widzimy się dopiero 15 lipca na kontroli. Teraz jest mój czas, moje być albo nie być, czy dam radę?

Mój M mówi, że mam o tym tak nie myśleć intensywnie, bo zwariuję, wiem co do mnie należy, wiem co mogę jeść, jak, ile itd. i mam to po prostu robić no i wagę mi schował, wyciągnie dopiero za tydzień lub dwa jak się nade mną zlituje:)) 

To nie jest tak, że nie widzę zmian w swoim wyglądzie. Widzę i to ogromne. Nie mam obwisłego brzucha, grubych ud, tyłka, ramion, widać nawet kości miednicy jak stoję, brzuch mam lekko odstający, pod biustem nie mam już fałd ale też nie jest to kaloryfer ani góra mięśni jak u pani Chodakowskiej;). Ehhhhhhhh.....przerąbane.....

  • Renatek13

    Renatek13

    27 maja 2014, 21:54

    super że jesteś już na finiszu, połowa drogi za tobą, druga połowa to utrzymać wagę i sylwetkę :)

  • NormaJeane

    NormaJeane

    27 maja 2014, 21:16

    Ja 2 kilo przez miesiąc nie mogę zrzucic :(