Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzien 9- Chodakowska rewolucja


Helol

Dzis wyprobowalam trening Chodakowskiej- Rewolucja. (mysli)

Powiem szczerze, ze ciekawy program. Troche takie polaczenie ekstremalnego Skalpela z Killerem podzielony na 5 czesci wg cwiczonych partii ciala. Kazda partia 10 minut. Jak kto chce moze zrobic 1,2-5. (Ja zrobilam tylko 4, bo zaczynaly sie zajecia fitness i musialam zwolnic sale). Bardzo ciezko nie bylo, na pewno lzej niz Turbo Spalanie, ale niektore cwiczenia jak dla mnie troche inwazyjne. Tzn nie lubie za bardzo kombinowanych cwiczen typu wyskoki z wykrokow, squat i zejscie na kolana.... Boje sie, ze jakos zle skocze i sobie narobie tylko bidy w kolanach. Nigdy nie mialam jakis problemow z nimi, ale jakos wole nie ryzykowac jak nie musze. A nie musze(dziewczyna)

Wroce jednak do tego programu. Wyprobowalam tez ostatnio Bikini i powiem szczerze, ze srednio mi sie podobal. Wlasnie ze wzgledu na wiele inwazyjnych cwiczen. Byly na prawde ciezkie i trzeba na prawde sie pilnowac, zeby sobie krzywdy nie narobic tymi wyskokami itd. Takie dla osob, ktore czuja sie pewnie jezeli chodzi o wyskoki itd Z kolei jak chce sie je zastapic prostszymi wersjami to te cwiczenia nie maja zupelnie sensu, bo sa zbyt proste. Ciezko znalezc zloty srodek. Ale zrobie jeszcze raz, moze cos pozmieniam i jakos bedzie lo.:D

Ale i tak moim najukochanszym programem jest Turbo Spalanie lubie takie wlasnie proste intensywne na czas. Napocisz sie jak swinka, ale nie nadwyreza sie tak kolan i kregoslupa. A torpeda jest.(swinia)(kot)

Takie moje subiektywne opinie o!(impreza)

A ogolnie dzionek byl wporzo jadlam zdrowo choc na wieczor mi sie jakos jesc chce, ale pije sobie zielona herbatke ze swizeza mieta i wypilam szklanke mleka i git do rana przetrwam (frytki)

Sniadanie: owsianka

2. sniadanie: salatka rukola, pomidor, bleu ser, slonecznik, oliwki

lunch: makaron pelnoziarnisty z tunczykiem i cebulka

podwieczorek: grahamka z pasta jajeczno-awokado, szczypiorek

kolacja: pizza wrap z salami i warzywami

Buzioleeee

  • angelisia69

    angelisia69

    4 sierpnia 2016, 06:05

    a mnie sie spodobala i rewolucja i bikini i sukces,wlasnie za roznorodnosc,ale dla mnie sa i tak za slabe i stosuje je w "lightowe" dni.Wole na codzien cwiczenia silowe. LAdne jedzonko ;-) Pozdrowionka

    • Domdom89

      Domdom89

      4 sierpnia 2016, 16:16

      A sukces ciezki? Bo nie robilam moje ulubione to turno spalanie i killer

    • angelisia69

      angelisia69

      4 sierpnia 2016, 16:35

      nie cos jak bikini,roznorodne ;-) podzielone na 3 czesci cardio-nogi/uda-brzuchol