Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Grube jest piekne


Wiecie, ze ostatnio jakos mam troche w d***, ze jestem troche grubasem? (Pisze, ze troche, zeby nie bylo 77kg to nie koniec swiata) Na idealna figure moge czekac do usranej smierci,a tu trzeba zyc teraz i juz!!! :) Potem bede stara i pomarszczona i tez bedzie zle...

Zaczelam followowac na instagramie dziewczyny plus size- takie prawdziwe plus size i wiecie, ze jak juz przestalam przegladac tylko fit laski to moja perspektywa sie zmienila megaaa. Oczywiscie wysportowane cialka sa super, ale takie z niezla iloscia tluszczyku sa tez niczego sobie, a juz zlwaszcza jak ktos sie potrafi ubrac. 

Kilka moich ulubionych przykladow:

Moze ja kojarzycie z Orange is the new black

Prawda, ze wygladaja fajnie?

  • Holly77

    Holly77

    28 maja 2018, 21:41

    Piersza Pani debeściara. Fajnie!

    • Domdom89

      Domdom89

      29 maja 2018, 12:19

      Tez tak mysle ;D

  • Sheng2

    Sheng2

    28 maja 2018, 11:55

    moim zdaniem przede wszystkim trzeba pokochac siebie wtedy czujemy się lepiej w swoim ciele a to widać i zmienia perspektywę patrzenia innych na nas :)

    • Domdom89

      Domdom89

      29 maja 2018, 12:19

      Zgadzam sie, czasem ciezko spojrzec w lustro i zobaczyc to co widza inni

    • Sheng2

      Sheng2

      29 maja 2018, 13:48

      Poza tym często ludzie widzą to co my widzimy w lustrze. Jeśli widzisz się piękną kobietą widzą piękną kobietę, jeśli widzisz się grubą i brzydką tak widzą Cię inni.

  • aniloratka

    aniloratka

    28 maja 2018, 11:32

    wez sie nie porownuj :) 3 & 4 sa super :)

    • Domdom89

      Domdom89

      29 maja 2018, 12:20

      Mam nawet jedna znajoma, ktora jest na prawde duza (wazy ponad 100 spokojnie), ale tak sie ubiera- kroj i kolor idelanie dobrany, ze wyglada na serio lepiej niz nie jedna modelka

  • Wisterya

    Wisterya

    26 maja 2018, 14:50

    A kto to jest ta przedostatnia? Blondynka w czarnym staniku i różowych gaciach?

    • Domdom89

      Domdom89

      29 maja 2018, 12:21

      Chinae Alexander. Uwielbiam ja ma bardzo pozytywne wpisy na instagramie, i kazdy zawsze czytam ;D

  • Barbie_girl

    Barbie_girl

    26 maja 2018, 13:23

    Ta poerwsza Panią śledzę tez i mam jej książkę :-) ona kiedyś była anorektyczka i dążenie do lepszej siebie prawie jej nie zabiło :-( ta ostatnia Pani to dla mnie już za duża ale jeżeli jej z tym dobrze i zdrowotnie jest Ok to co komu do tego :-)

    • Domdom89

      Domdom89

      29 maja 2018, 12:21

      No wlasnie ta pierwsza chyba od Ciebie wzielam jak pisalas o jej ksiazce i strasznie ja lubie :)

  • Fallen95

    Fallen95

    26 maja 2018, 11:42

    Zawsze uważałam że kobieta nie tyje ! My zwiększamy tylko powierzchnię erotyczną ! :D

    • Fallen95

      Fallen95

      26 maja 2018, 11:43

      ps 4 dla mnie wygląda super ! piękne ciało ! Bardzoo kobiece !!!

    • Domdom89

      Domdom89

      29 maja 2018, 12:21

      Haha dokladnie ;DDDD

  • YunShi

    YunShi

    26 maja 2018, 10:39

    Haha... też lubię się pocieszać tym, że przynajmniej zawsze znajdzie się ktoś ode mnie grubszy/brzydszy itp. Nie wierzę w tą Twoją zmianę myślenia :) Natomiast owszem, zgadzam się, że trzeba żyć teraz a nie czekać na zrobienie miliona rzeczy jak schudnę.

    • Domdom89

      Domdom89

      29 maja 2018, 12:22

      Zdecydowanie moje myslenie sie zmienilo! Kiedys balam sie, ze ktos sie bedzie na mnie gapil na plazy, a teraz mam to w d***, mam 1 stroj dobrze dobrany i troche golonki mi wystaja ale i tak uwazam, ze wygladam dobrze ;P

  • Furia18

    Furia18

    26 maja 2018, 10:17

    Ale to takie pocieszanie siebie i nas? :D Na tym portalu to taki trochę nietrafiony wpis, wybacz. Ani one nie są ładne ani zdrowe, koszmar.

    • Furia18

      Furia18

      26 maja 2018, 10:18

      Trzecia i czwarta dziewczyna wygląda normalnie jak dla mnie*

    • Domdom89

      Domdom89

      29 maja 2018, 12:25

      To jest wlasnie taka perspektywa, wpojona nam rpzez media, ze te dziewczyny sa brzydkie. Ja im wiecej przegladam profili takich lasek, tym bardziej moja perspektywa sie zmienia. Nie mowie, ze mamy przestac zdrowo jesc i wpasc w obzarstwo, ale warto inaczej spojrzec na kobiece cialo pod innym katem i polubic siebie i odbierac innym wartosci przez wyzsza liczbe na wadze

    • Furia18

      Furia18

      29 maja 2018, 12:57

      Nc mi nikt nie wpoił, mam oczy ;) Szczuplejsza kobieta zawsze będzie dla mnie ładniejsza od tej bardzo grubej jak powyżej. Zresztą widzę to pos sobie, jestem bardzo ładna, moja sylwetka ma potencjał-typowa klepsydra i widzę różnicę w odbiorze przez siebie i otoczenie mojej osoby gdy noszę M lub XL. Na siłę w mediach społecznosciowych się teraz lansuje że grube jest piękne i seksowne.

    • Domdom89

      Domdom89

      29 maja 2018, 13:16

      Szczerze, jak sie ktos nie potrafi ubrac do swojej sylwetki to nawet bedac super szczupla nie zrobi to roznicy. Chociaz faktycznie sa ewenementy, ktore w worku na smierci wygladaja jak milion dolarow ;P Jedynie okres bikini robi roznice, bo tam ciezko cos ukryc.

  • martiniss!

    martiniss!

    25 maja 2018, 19:29

    Akurat dziewczyny ze zdjęć mają odrobinę za dużo ciałka. Ale bycie plus size jest jak najbardziej okej. Mam tu na myśli przedział wagi I stopnia nadwagi. Natomiast powyzej nie zgodzę się z tym, że jest to dobre. To choroba z ktorej trzeba się leczyć. Po to tu jesteśmy. Przy moim wzroście 176 cm waga 80 jest już jak najbardziej zdrową wagą, ładną i kobiecą. 70-73 to optymalny wynik. Ale nie do tego dążę. ;)

    • Domdom89

      Domdom89

      29 maja 2018, 12:27

      Jasne, ze to nie ejst zdrowe, ale nie o to mi tu chodzilo. Raczej o akceptacje pod wzgledem wygladu

  • Naturalna!

    Naturalna! (Redaktor)

    25 maja 2018, 19:10

    hej. tytuł Twojego wpisu jest dość kontrowersyjny i raczej większość osób na vitalii się z tym stwierdzeniem ni4e zgodzi, ponieważ tutaj każdy chce zgubić kilogramy, wytopić słoninę i nabrać szczuplejszych, bardziej milszych dla oczu i zdrowszych kształtów. to, że otyłość jest niezdrowa nie zawsze jest faktem. wszystko zależy od danego człowieka. niektóre otyłe osoby mają tkankę tłuszczową produkującą mnóstwo prozpalanych cytokin i w ciele panoszy się stan zapalny, co może prowadzić do wielu chorób (cukrzyca, problemy z sercem, krążeniem, stawami, nadciśnieniem itp), ale nie należy wrzucać wszystkich "grubasów" do jednego worka. otyłość nie zawsze jest związana z podwyższonym ryzykiem chorób. szczuplaki też zapadają na różne schorzenie - nie można generalizować, serio. czy grube jest piękne? ja bym tu odrzekła: TAK!!! jeśli przebywam w towarzystwie bardzo puszystej osoby, która promienieje super energią, akceptacją, jest pozytywna i wesoła to jej nadwaga nie jest kwestią, która w kontakcie z tą osobą mi jakoś szczególnie przeszkadza. w pracy mam mnóstwo grubych koleżanek, takich serio dużych dziewczyn i one są mega urocze, miłe. ja je naprawdę wolę od chudych ponuraków!!! moi rodzice są bardzo grubi. mama zdrowa jak ryba, tato - cukrzyk. czy jak do nich idę w odwiedziny to rzucam na dzień dobry: "hej grubasy, ale jesteście nieestetyczni i brzydcy. dlaczego ze sobą nic nie robicie". tak mam mówić? eeeeeeeeee, sorry, ale to niedorzeczne. jednak większość tęższych i tych mniej grubszych osób takimi epitetami zadręcza się dzień w dzień i samobiczuje, uważając, że w wersji cięższej z nadmiarem kilogramow ubywa im uroku osobistego i poczucia własnej wartości. sama cierpiałam na syndrom wiecznego niezadowolenia ze swojego ciała. KONIEC Z TYM!!! o tym po części mówią moje "TAKI" z ostatniego mojego wpisu. jeszcze nie mam sił, żeby wyjaśnić o co mi dokładniej chodziło. ta dziewczyna z pierwszej foty została na podstawie jednego zdjęcia oceniona jako brzydka i źle ubrana. OK, kwestia gustu, mi też ta dyndająca kiecka nie za bardzo wpadła w oko, ale daleka byłabym od wystawiania oceny kogoś na podstawie jednej foty, więc weszłam na jej instagramowy profil i kogo tam zobaczyłam? radosną, super sympatyczną i troszkę postrzeloną (ze względu na kolor jej włosów) dziewczynę, która mówi o ważnej sprawie jaką jest AKCEPTACJA SWOJEGO CIAŁA bez względu na rozmiar. co to dla mnie oznacza? wrzucenie na luz i nieskupianie się na swoich mankamentach, nie rozcinanie ciała na kawałki i docenianie jednych części a wstydzenie się i gardzenie tymi nielubianymi. moje ciało odwala codziennie kawał dobrej roboty utrzymując mnie przy życiu, a ja miałabym go jeszcze obrzucać wyzwiskami jak robiłam to dawniej? nic z tego!!! AKCEPTACJA nie oznacza, że nie będę próbowała robić dla siebie, żeby czuć się dobrze we własnym ciele, ale do cholery dlaczego mam codziennie czuć niesmak na widok swojego odbicia w lustrze? bo cellulitis dziś nie jest mega dobrze widziany? bo obwisła pupa świadczy o tym, że jestem gorszym człowiekiem niż idealna nastolatka, a małe cycki stawiają mnie poza kręgiem "prawdziwych kobiet", TAK???? ja takim stereotypom subtelnie mówię F*CK!!!! od kiedy poczułam, że powinnam zaprzestać krytykowania swojego ciała i wiecznego porównywania się z innymi, poczułam LUZ! psychiczny komfort i naprawdę z tą nową świadomością jestem SZCZĘŚLIWA. tak jak ta różowowłosa dziewczyna, wystarczy wejść na jej instagram i zobaczyć jak promienieje od niej radość zycia :) wiele spraw związanych z akceptacją siebie nie zostanie tutaj omówionych, bo to temat bardzo złożony. ja zakończę przemyśleniem, jakie ostatnio tłukło mi się po głowie: jeśli siebie nie akceptujemy i nie lubimy, bo mamy za dużo słoniny tu albo ówdzie, jeśli się na tym zbytnio koncentrujemy to ta niechęć do siebie wyłazi z naszego wnętrza i zatruwa świat niechęcią a czasem nawet jadem oraz zazdrością w kierunku szczupłych i zgrabnych dziewczyn. we wszechświecie jest miejsce dla wszystkich - nie tylko super wysportowanych i jędrnych nastolatek lub fitnessek. niedoskonałość jest piękna i powszechna od zawsze., tylko świat obecnie zwariował na punkcie wyidealizowanego wizerunku kobiety, bo facetom się jeszcze wybacza wiele w tym względzie. co by było gdybyśmy żyły tak jak dawniej, w plemionach, bez luster, latając na golasa jak pół-dzikie plemiona, które jeszcze można dziś znaleźć? czy presja, żeby codziennie super wyglądać byłaby tematem dnia, czy raczej w ogóle takimi głupotami nie zaprzątałybyśmy sobie głowy ;) oczywiście nie chcę kończyć wnioskiem, że wygląd nie ma znaczenia i że możemy tyć, żreć syfy i cieszyć się błoga radością. nie - chodzi tu o jakiś balans, równowagę, nie dajmy się zwariować i nie popadajmy w skrajność. widziałam Twoją fotę na wyścigach, wyglądasz zjawiskowo, a przyznaj się, czy nie miewasz momentów, kiedy Twój wewnętrzny krytyk obrzuca jadem nielubiane części Twojego ciała? ja wrzucam na luz i JESTEM PIĘKNA ( zw wszystkimi moimi niedoskonałościami)!!! jeśli ktoś ma inne zdanie: GOODBYE FOREVER!

    • Naturalna!

      Naturalna! (Redaktor)

      25 maja 2018, 19:19

      Komentarz został usunięty

    • Naturalna!

      Naturalna! (Redaktor)

      25 maja 2018, 19:20

      powyżej trzasnęłam wpis spontaniczny, pisany "na żywca", więc wiele można mu zarzucić, ale nie to, że wierzę w to, co napisałam. wierzę w moc akceptacji :) jestem na TAK! na ten temat można by naprawdę dłuuugo ględzić. ja tylko zabrałam "malutki" głosik w tej dyskusji ;) hehehe :D pozdrawiam i do akceptacji oraz zdrowego dbania o siebie namawiam :)

    • Cefira

      Cefira

      26 maja 2018, 01:09

      Nie zgodzę się że grube jest piękne owszem otyła osoba może mieć piękny charakter, ale już nie fizyczność, a o tym tutaj jest mowa o wyglądzie. Tak samo jak mężczyzna może być cudowny z charakteru, ale jak nie ma urody to nikt nie powie że jest przystojny nawet oczarowana jego charakterem kobieta tak jak ja, no bądźmy realistami.

    • Naturalna!

      Naturalna! (Redaktor)

      26 maja 2018, 22:30

      czyli uważasz siebie za brzydką w wersji XL? czy wstydzisz się swojej otyłości i tego, że jesteś większa? pytam z ciekawości, nie z wścibskości. czy grube osoby, które nie mogą już schudnąć jeśli wg Ciebie nie są piękne, to jakie? brzydkie? karykaturalne? czy jakbyś schudła czułabyś się lepsza od bardziej puszystych osób i piękniejsza? czekam na szczere odpowiedzi jeśli masz ochotę porozmawiać, a jeśli nie interesuje Ciebie ten temat, po prostu nie odpowiadaj :)

    • Domdom89

      Domdom89

      29 maja 2018, 12:33

      Super trafiony komentarz. Dokladnie o to mi chodzi. Te dziewczyny nauczyly sie akceptowac siebie i wlasnie jak piszesz o tej pierwszej jak ciagle rpzegladam jej profil to nie widze juz dizewczyny z nadwaga, jej pozytywne nastawienie "odejmuje jej cyfry na wadze" serio widze ja jako piekna przez to, ze jak przegladam jej profil to czuje sie dobrze ;D Co do siebie, jasne ze mam i ciezko sie pozbyc takich nawykow i oceniania siebie i pwnie nigdy sie tego nie pozbede, ale mniej sie rpzejmuje i fajnie, ze na instagramach sa tez inne wartosciowe kobiety, ktorych wartosc nie ejst budowana na fit sylwetce. Jasne, chce zgbic kilogramy, ale czy to znaczy, ze mam nie ejchac na wakacje do tego czasu, zeby chociaz nie pokazac sie w bikini? Albo moja kuizynka, ktora kupuje stroj jedncozesciowy, bo ma brzuch i rozstepy p ociazy. Wkruza mnie to, ze my same oceniamy siebie o wiele gorzej niz inni.

  • Anika2101

    Anika2101

    25 maja 2018, 16:43

    Ty nie jesteś gruba ale grube nie jest piękne sorry :( te pierwsze dwie dziewczyny są brzydkie.

    • Domdom89

      Domdom89

      25 maja 2018, 16:53

      Mysle, ze to zdecydowanie kwestia indywidualna. Ostatnia jest najgrubsza ;)

  • Maratha

    Maratha

    25 maja 2018, 16:16

    Pewnei ze fajnie. Ja tam uwazam malo skromnie ze ze swoimi 70 kg tez wygladam super :P a nawet jak bylo te 80 to nie bylo tragedii. Potrafie sie ubrac odpowiednio do tuszy. Jedyne co mnie razi u wiekszych dziewczyn to ciuchy o 2 rozmiary za male i niestety ale crop tops - nie podoba mi sie i tyle, o ile fajnie to moze wygladac na szczuplej dziewczynie o tyle wylewajacy sie brzuch mi nie pasuje

    • Domdom89

      Domdom89

      25 maja 2018, 16:55

      Zgadzam sie, nie kazdemu we wszystkim ladnie niestety :) Ale zawsze uwazalam ze nie ma brzydkich kobiet, sa tylko zaniedbande ;P

  • kuhfrcisehrfuu3377876

    kuhfrcisehrfuu3377876

    25 maja 2018, 16:00

    Każdy niezależnie od wagi może wyglądać ładnie. Wystarczy że podkreśli się zalety, a ukryje wady. Tylko że taka duża waga (nie u Ciebie, np ostatnia dziewczyna którą wkleiłaś) często powoduje dużo problemów ze zdrowiem.

    • kuhfrcisehrfuu3377876

      kuhfrcisehrfuu3377876

      25 maja 2018, 16:02

      P.S. Na Twoim zdjęciu które ostatnio dodałaś do pamiętnika wcale nie przypominasz tych modelek plus size. Zgrabna z Ciebie babka! :)

    • Domdom89

      Domdom89

      25 maja 2018, 16:56

      a dziekuje :) To juz inna kwestia zdrowia, jasne, ja tez nie wyobrazam sobie takiej wagi wlasnie przez zdrowie, ale fajnie, ze ktos to pokazuje a nie tylko kryje sie za workowatymi ubraniami :)

  • Berchen

    Berchen

    25 maja 2018, 16:00

    bardzo madre podejscie - zyjemy dzisiaj , jutro moze byc -bez nas , przykre ale czasem tak jest. Zycie mojej corki - zmienilo sie z dnia na dzien, ze zdrowej , silnej dziewczyny z gestymi dlugimi wlosami stal sie wrak czlowieka. Cieszmy sie zdrowiem i radoscia przezytego z bliskimi dnia. Co do dziewczyn ze zdjec , to akurat nie wszystkie mnie przekonuja - jest duzo dziewczyn z nadwaga i wygladajacych ladnie, z tych zdjec - pierwsza - nie podoba mi sie ten styl - moim zdaniem podstarzalej , chcacej byc mloda, sukienka z niej spada. Druga - ubrana nieodpowiednio do figury, wszystko obcisle i ta postawa. Trzecia bardzo mila dziewczyna a czwarta - podoba mi sie jej cialo. Ostatnia - ladna ale okropnie niekorzystnie ubrana, wygladalaby lepiej nie podkreslajac tego brzucha. Ogolnie - lubie kraglasci , ale lepiej ubrane.:) A tobie do plus size to daaaleko, ciesz sie mlodoscia.

    • Domdom89

      Domdom89

      25 maja 2018, 16:58

      Fajnie, ze to napisalas, bo wlasnie widac jak kazdy ma inna opinie na temat czyjegos wygladu, co tez jest duza zaleta ;P Mi np styl tej 2-giej sie najbardziej podoba, a wszystkie mi sie wlasnie podobaja :)))))

    • Berchen

      Berchen

      25 maja 2018, 17:00

      hahahahaha, tak to jest i dobrze ze tak jest:):):)

    • Domdom89

      Domdom89

      25 maja 2018, 17:11

      Dokladnie. Mi np zawsze podoba sie jakas aktorka, a moj chlopak ze jest paskudna ;0 Pomyslalabym, ze ma zly gust, ale w koncu mnie wybral hahaha

  • patkak

    patkak

    25 maja 2018, 15:46

    Ale tak naprawdę ile widzisz na ulicach chudych dziewczyn ? Bo ja bardzo mało, a odejmując od tego małolaty to zostaje malutki procent.

    • Domdom89

      Domdom89

      25 maja 2018, 17:00

      To prawda, i teraz dobre pytanie: dlaczego ciagle sie chowamy, skoro tyle nas jest ;D;D tych niedoskonalych :))) Smutno mi na widok kobiet w szarych lub czarnych ubraniach probujacych zatuszowac niedoskonalosci. A przeciez mozna byc duza i ubrac sie z usmiechem :D

    • patkak

      patkak

      25 maja 2018, 17:17

      Racja, po co nam te wszystkie kompleksy. Przecież i tak jesteśmy 100 razy piękniejsze niż faceci :D ja dopiero w tym roku zaopatrzyłam się w kolorowe ubrania. A czarny wcale nie wyszczupla :D

    • Domdom89

      Domdom89

      25 maja 2018, 17:22

      Czarny zasmuca ;D Ja to wogole wygladam jak trup w czarnym, wiadomo, ze czasem trzeba i mam pare ciuchow szczegolnie na zime w tym kolorze, ale lato zawsze stawiam na kolor ;D