Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
W punkt


Punkt 1

Robilam wczoraj placki z twarogu, znalazlam jakis przepis na necie. Mialo sie to to smazyc na patelni. Jednak wpadam na genialny pomysl, ze zamiast maki dosypie odzywki bialkowej. Okazalo sie, ze nie byl to dobry pomysl, bo mi sie zaczelo przyklejac do patelni. Poza tym bylo rzadkie i wogole totalna lipa i z nerwow wszystko poszlo na smieci... ooo tak sie skonczyly moje eksperymenty!

Punkt 2

Following punkt 1 nie mam na dzis snacka ide wiec do baru/takeawaya Abokado po jogurt mrozony :) Nie ma tego zlego, co by na dobre nie wyszlo :) Zwlaszcza, ze dzis dla odmiany pogoda sprzyja

Punkt 3

Mysle nad jadlospisem na nastepny tydzien. Musze wymyslec jakies fajne miesko do wolnowaru. Moze wolowina? Chociaz nie za bardzo przepadam, moze jagniecina? To jest mysl ;P 

Tak wiec plan wyglada jak nizej. Sniadania zawsze jem w pracy te same, wiec nie wpisuje. Jest to owsianka lub moja eksperymentalna kaszka proteinowa od KFD lub platki jaglane na mleku z mixem nasion i orzechow. 

Surowka do obiadu- co mi sie spodoba w sklepie, ale ostatnio katuje salate, ogorki lub pomidory ze smietana, poki swieze i dostepne.

co do snakow nie moge sie opamietac z tymi kulkami proteinowymi :) Wiec jak widac znowu przykatuje zmieniam tylko smaki :) Mam juz zamrozone czekoladowe i kokosowe, wiec nawet nie bede musiala robic, chyba ze wynajde jakis nowy przepis do wyprobowania.

Kolacja- zalezy od zachcianki i jak wyglada juz rozklad kalorii i makro na dany dzien. Generlanie kolacja dobijam co mi zostalo ;) zwykle omlet, bekon, ostatnio tost ze smazonymi jajkami. Widze jednak, ze bialka bede miala pod dostatkiem w tym tygodniu wiec moze jakas kanapka wpadnie :) Lubie taka porzadna polska kanapke :) Albo tost z szynka i serem...ooo wyobraznia dziala :)

Co do weekendowego lunchu chcialam, zeby to bylo realne i szybkie w wykonaniu, wiec domowa ryba z frytkami to spoko opcja dla mnie :)

lunch 2 snack
schabowe + surowka placki jogurtowe
schabowe + surowka placki jogurtowe
schabowe + surowka placki jogurtowe
miecho + surowka protein balls
miecho + surowka protein balls
fish + chips protein balls
fish + chips protein balls

Punkt 4

W sobote sie wybieram na festiwal SW4. Od razu mowie, ze z alkoholu nie zamierzam rezygnowac, a zebym to przezyla, to bede musiala zjesc cos porzadnego w ta sobote (rybe z frytkami lol). Licze, ze jednak bede sie bawic dobrze i nie bede musiala podpierac sciany z drinkami- w serii jeden za drugim ;P

Punkt 5

W niedziele kolezanka z bylej pracy mnie zaprosila do siebie, bo ma wpasc do niej reszta ekipy i wybieraja sie na Nottinghill festival. Zawsze wszystko sie dzieje na raz! Chcialabym sie wybrac, ale czy ja dam rade? Nie mam juz 19 lat, dwie imprezy pod rzad moga sie dobrze nie skonczyc w tym powaznym wieku ;).... co prawda w poniedzialek jest bank holiday, ale tez nie chce przebimbac dlugiego weekendu imprezujac ;P

  • Laurka1980

    Laurka1980

    23 sierpnia 2019, 09:48

    Daj jakieś przepisy na kulki mocy i placki twarogowe :) Ser biały zalega mi w lodówce.

    • Domdom89

      Domdom89

      23 sierpnia 2019, 11:02

      najlepsze sa: maslo orzechowe+ odzywka czekoladowa+ kakao+ platki owsiane+ miod (z proporcjami nadal eksperymentuje- tak zeby wyszla masa nadajaca sie do formowania kulek). Placki twarogowe to porazka, wiec Ci nawet nie podam tego przepisu haha

  • Maratha

    Maratha

    23 sierpnia 2019, 09:17

    Chcialabym umiec jesc tak, ze 2-3 dni to samo, ile bym czasu zaoszczedzila... Ale nie umiem i koniec. Sniadania - owszem, ale reszta musi byc roznorodna bo inaczej mnie mozg swedzi. To moje OCD jest popieprzone, zeby sie to sprzataniem przejawialo to by bylo spoko, ale nie...

    • aniloratka

      aniloratka

      23 sierpnia 2019, 10:32

      spoko mam to samo, nie wiem jak ja zylam przed dieta, ale od czasu jak planuje posilki to dluzej niz dwa dni nie daje rady jesc tego samego. czasem nawet ryzu czy makaronu przez dlugi czas nie tykam, bo nawet to mi sie przejada. ciesze sie, ze w necie jest tyle pomyslow :D

    • Domdom89

      Domdom89

      23 sierpnia 2019, 11:04

      Ja jem tylko na sniadnaie to samo, obiad gotuje na 2-3 dni i jak mi smakuje to nie mam z tym problemu, zeby go jesc 3 dni ;P

    • Maratha

      Maratha

      23 sierpnia 2019, 11:07

      ja jak zrobie za duzo, to musze mrozic XD serio. Jedynie jak zrobie np chilli na obiad to resztki na lunch na drugi dzien - bo to nie ten sam posilek. Chilli na obiad na 2 dni nie przejdzie i koniec. Do zamrazalnika.

  • aniloratka

    aniloratka

    22 sierpnia 2019, 17:35

    Nottinghill jest w ten weekend? hmmmmmm moze sie wybiore :D pogoda ma byc znosna. placki z twarogu juz sa wystarczajaco bialkowe :D i nawet mi wychodza, ale np nalesniki zostawiam tylko Lukaszowi do zrobienia. wiec rozuemiem struggle :D

    • Domdom89

      Domdom89

      22 sierpnia 2019, 17:45

      No ja wlasnie mysle, ze pogoda bedzie za ladna, zeby sie tam wybierac i chyba jednak odpuszcze. Moje wyszly jak nalesniki, ale sie zjaraly, ale to chyba przez ta odzywke