Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 2 -Liposukcja ultradźwiękowa ?


Hej :)

Za oknem szaro, buro - jak na jesień. Zakuwam do zaliczenia z anatomii . Będzie masakra.
W międzyczasie ćwyczyłam - ile można się uczyć :)

Wieczorem byłam na wizycie u mojej kosmetyczki ulubionej.
Zdjęcie hybryd , mikrodermabrazja, kwasy , regulacja brwi.
Czas dla mnie.

Przeglądając oferty mojego salonu wyhaczyłam coś co nazywa się
LIPOTHERMIC SYSTEM składający się z 3 zabiegów :
a.Vacuum (drenaż limfatyczny)
b.Liposukcja ultradźwiękowa (bezbolesna liposukcja bez skalpela)
c. ThermaSlim (wyszczuplanie falę radiową)

Próbowała któraś z Was takie cuda ? Skuteczne ?
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że bez ćwiczeń i odpowiedniej diety żadne cuda medycyny nie pomogą, ale warto pomóc troszkę ciałkowi.


A co dziś zjedzone i zrobione ?


Menu:

1. ŚNIADANIE: 4 kanapeczki z chlebem żytnim , serem żółtym i ketchupem (domowej roboty)

2. PRZEKĄSKA: koktajl "zielono mi"
( banan, pęczek pietruszki,    
                         jabłko,100ml wody, sok z polówki cytryny i można imbiru
              dodać ,osobiście nie przepadam więc nie dodałam)


3. OBIAD: ryba + ziemniaki + surówka z kiszonej kapusty

4. PRZEKĄSKA: sałatka owocowa : pomarańcza , kiwi , jabłko, rodzynki

5. KOLACJA: ryba + 2. kromki chleba żytniego


Aktywność fizyczna:
- rozgrzewka z Mel B
- 25 brzuszków
- 20 x 20 nożyce
-  60 przysiadów
- 15 minut orbiego


Miłego wieczoru !





  • MickeyMouse.

    MickeyMouse.

    4 stycznia 2014, 10:59

    Sos jest bardzo prosty kochana, polecam go serdecznie. Składniki - pierś z kurczaka, około 225g szpinaku mrożonego z dodatkiem śmietany (pół opakowania z Lidla), pół cebulki, łyżeczka oleju oraz dwa ząbki czosnku + przyprawy. Przygotowanie - pierś z kurczaka pokrój w kosteczkę, podsmaż na łyżeczce oleju (polecam przyprawić przyprawą do gyrosa/kurczaka z Prymatu). Następnie dodaj pokrojoną w kosteczkę cebulę, a gdy się zarumieni wrzuć na patelnię dwa ząbki czosnku, przeciśnięte przez praskę i smaż minutę (aby się nie spalił). Następnie do wszystkiego wrzuć zamrożony szpinak i gotuj, aż całkowicie się rozmarznie i zagrzeje. Dodaj przyprawy et voila! ; ) Ja do kosmetyczki nie chodzę, ale jeśli nie kosztuje majątku i masz na to fundusze to bym spróbowała - czemu nie? ; )) Ten Twój koktajl musiał być pyszny, aż żałuje, że nie mam blendera. ; ( Pozdrawiam! ; )))