Bieganie z rana tylko 30 minut + marsz 10 minut (żeby w końcu dotrzeć do domu). Gdybym mogła to skończyłabym po tych 30 minutach, bo myślałam że padne na twarz. Zaczęłam o 7.30, ale to chyba jednak za późno, bo słońce grzało jak szalone. Jak teraz... . Spalone nie całe 400 kcal. Wczoraj trochę ponad 400 kcal. Jest plana biegać dwa razy dziennie po 25 minut. Rozbijam aeroby zgodnie z tym co ostatnio zostało udowodnione. Sprawdźmy to zatem :D
angelisia69
11 czerwca 2014, 16:18Daj spokoj,o 7 juz jest nie do wytrzymania :/ ale na szczescie idzie ochlodzenie.Ja w domu wole przy wiatraku cwiczyc