Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 17


I  juź środa.
Kiedy rano sie obudziłam świeciło piąkne słońce i miałam wrażenie, że to środek lata. Dzieciaki szalały  u nas w łóżku jakby to była niedziela a nie środek tygodnia. Nikomu się zbytnio nie spieszyło z wstawaniem.
Teraz syn już w przedszkolu, mąż w drodze do pracy a ja mam chwilkę dla siebie.
A na dworze?
Zrobiło się szaro, buro, wieje wiatr i zanosi sie na deszcz.
Dobrze że po takim poranku w środku jeszcze cieplutko. Może wystarczy na resztę dnia....

Wczoraj dietka utrzymana, rowerek zaliczony (20 km) i 8 min abs na brzuch.
Co do ćwiczeń na pośladki i nogi to wymiękłam.
Są tak trudne, że nie daję rady. A myslałam że po rowerku mięśnie nóg mi się wzmocniły. Nic bardziej mylnego.
Może jutro spróbuję podejść do nich znowu.

Życzę Wam wszystkim dziewczynki miłego dnia i trzymania dietki !!!
  • kwiatuszek170466

    kwiatuszek170466

    29 lutego 2008, 09:39

    No u nas też pogoda do kitu ciągle wieje i wieje.Ale już nie długo weekend to mnie cieszy

  • merlinka54

    merlinka54

    28 lutego 2008, 19:55

    pa

  • PMONIA

    PMONIA

    28 lutego 2008, 19:41

    Fajnie by było gdyby każdy dzień był jak niedziela,zyczę Ci takich wiele

  • Kirys

    Kirys

    27 lutego 2008, 22:13

    Napewno nie odchodzę, tylko tak jak mam na swoim koncie napisdane, za dużo na chwilę obecną spraw mam na głowie, a te wieczory, bo tylko w tedy mam czas, poświęcam na pisanie pracy. co do tego ABS - co w nie wchodzi? |Zastanawiam się jaka minimalna ilość brzuszków wystarczyłaby, żeby były jakiekolwiek efekty? 20-30-100? Ja już tak barzdo czekam na wiosnę, taką prawdziwą.

  • zmotywowana84

    zmotywowana84

    27 lutego 2008, 22:08

    Nic nie ważę.Jem tak,by zaspokoić głód ale nie napchać się na maxa.Nie lubię chodzić pełna spać.Jem umiarkowane porcje,które mi starczają.Poza tym ta dieta nie nakazuje liczenia kalorii,a wręcz jest temu przeciwna dlatego mi się podoba.Powiem Ci,że czasem są takie dni,że nie możemy wykonać nawet prostych ćwiczeń.Ja po 2 godzinach poniedziałkowego aerobiku do dzisiaj czuję pośladki.

  • jbklima

    jbklima

    27 lutego 2008, 21:29

    .

  • psmwt

    psmwt

    27 lutego 2008, 21:00

    Zadzwonił o 13.30, urząd do 15.15 a ja musiałam jeszcze pojechać odebrać to zaświadczenie. Jakimś cudem zdąrzyłam i nawet nie było kolejnych niejasności.

  • malgoska1571

    malgoska1571

    27 lutego 2008, 19:27

    Słuchaj a może poszperaj gdzieś w czasopismach i znajdź inne ćwiczenia na te partie ciała.Ja nie lubię brzuszków i nie zmuszę się do nich i znalazłam takie ćwiczenia na stojąco-wiem,ze mniej efektywne ale czas zrobi i tak swoje.Wiec do dzieła!

  • psmwt

    psmwt

    27 lutego 2008, 16:04

    Ja niestety też się przekonałam, że przy każdym ćwiczeniu pracują inne mięśnie. To nie jest dosłownie tak jakby zaczynać od zera ale swoje trzeba przejść.

  • Psylwia

    Psylwia

    27 lutego 2008, 14:21

    no własnie. Ostatnio zastanawiałam się czy skoro regularnie biegam na orbim mięśnie nóg mam wyćwiczone. Bo niedługo jedziemy na narty a zakwasy po pierwszym dniu tam nie są mi potrzebne. Boję się że ten orbitrek to może być mało. Przydałoby się zacząć jakieś ćwiczenia statyczne na nogi. Pozdrawiam

  • zosienka63

    zosienka63

    27 lutego 2008, 13:11

    twardo ćwiczysz , będzie z Ciebie laska i to już nie długo . Dzięki za miłe słowa i pozdrawiam Stasia

  • endo

    endo

    27 lutego 2008, 12:44

    juz po deszczu - ranek obudził mnie deszczem, ale teraz co chwiklę prześwieca słonko i znowu pada i znowu słonko i tak w kółko

  • Justyna40

    Justyna40

    27 lutego 2008, 09:52

    rano dramat - pogoda paskudna. Teraz słońce świeci... A wstawać się nikomu nie chciało:).....Dzisiaj - albo pójdę na kick-boxing - a jak nie zdążę - to pójdę na rowerek i bieżnię :)

  • izabelka1976

    izabelka1976

    27 lutego 2008, 08:57

    No to widze, ze super Ci idzie. Myslę, że jak do rowerka dołączyć ćwiczenia na brzuch jest wszystko jej ok. Podczas pedałowania nogi i pośladki super pracują. A Ty przecież przejechałam 20 km!!! Super!!! Poza tym jestem osobicie zdania, że nie powinno się wykonywać ćwiczeń, króe są dla nas trudne i których nie lubimy. Wtedy szybko się znięchęcamy, a przecież nie o to chodzi :o))) Zazdroszczę Wam takich leniwych poranków..... U nas codziennie pobudka przed 6 i bieganina, bo każdy chce zdążyć do pracy a Julkę trzeba jeszcze odprowadzic do przedszkola. Echhhh...Marzy mi się dłuuuuugi, leniwy urlop.... Życzę dużo radości i słoneczka na dzisiaj!!!!