Dzisiaj znów pobiegane. Tym razem w terenie. W sobotę i niedzielę zrobiłam 4x7 na bieżni, truchtem raczej niż biegiem, jakoś powera nie miałam. Dzisiaj korzystając z ostatnich prawdopodobnie pięknych dni zrobiłam kolejną już próbę dotarcia lasami do pobliskiego zamku. N'ie udało się /haha. niby jest jakiś szlak, ale jakoś tak dziwny i nie jasny, że znów wyszłam w innym miejscu. Tym razem przynajmniej się nie zgubiłam haha. Prawie 9 km zrobiłam w tym 5x7minut biegu.
Takie cudo spotkałam po drodze w lesie. Coraz bardziej podoba mi się okolica w której mieszkam, co krok odkrywam cos nowego :)
elirena
23 stycznia 2014, 09:01Gdzie tp jest?????????????
Niecierpliwa1980
4 września 2013, 13:08Az jestem ciekawa,co następnym razem odkryjesz
Yekaterina77
4 września 2013, 06:39Cudnie... aż się rozmarzyłam:)
Cherriesss
4 września 2013, 01:51staram się żeby to był szybki marsz ;) dążę do biegania, ale jestem po paru operacjach, problemach i zasiedzeniu się ;) dlatego małymi kroczkami ;) dzięki! piękne widoki - chciałoby się pochodzić w takich ;) zawsze lepiej.
tomberg
4 września 2013, 01:10No własnie. Gdzie to?
wiktorianka
3 września 2013, 23:29fajooowskie takie tereny do biegania....ja albo po miescie albo po plazy.....i jedno i drugie szybko sie nudzi hehehe.....pozdrowionka
lovecake33
3 września 2013, 23:06O jej. Ale ładne okoliczności przyrody. Musi się przyjemnie biegać po takiej okolicy.
MsCandy13
3 września 2013, 22:53Pięknie :) gdzie to jest?