Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Za jedzenie złapałam się wczoraj:/


wczoraj głodomora mnie dopadla.. Dzisiaj odtworzylam wszystko o zjadlam w kalkulatorze i same zobaczcie:/ 

No nie wgra mi sie zdjecie. Ale zjadlam lekko ponad 3000kcal :o a to wcale nie byl szczyt moich mozliwosci, wrecz lekkie zażarcie :/ w pracy dorwalam jajka czekoladowe ze 150 gr.potem w domu markizy. Zjadlam 3, normalnie wsunelabym 13 albo cała pakę.  No i na woeczor. Miche slodkiego musli , z serkiem , musem z migdalow u truskawkami. Co normalnie jem na sniadanie, ale nanoc wegle to kiepski pomysl.  

I tu pojawila sie przerazajaca mysl. To ile ja bylam w syanie zhesc przy prawdziwym kompulsie???? Mialam je bardzo czesto i nie bylabym w stanie doliczyc sie co i w jakiej ilosci zjadlam. W takim amoku i ilosci jadlam. Po tak niewinnym zajadaniu, skoro wysLo 3000, to  wtedy pewnie powyzej 15000 musialo byc!!!!! Jesli nie wiecej!! SZOK!! 

Żeby chociaz czesc spalic machnelam 60min +30min orbiego.  Ale to zaden wyczyn, bo i tak postanowilam sobie, ze przez miesiac bede pedalowac obowiazkowo godzine dziennie. Cza to sadlo wytopic. 

Mam nadzieje, ze wy sie pilnujecie konsekwentniej:)dobrego dnia dziopki:)

Na  mnie dzis i w najblizszych dniach z reszta tez, czeka wyzwanie nie lada. W nocy przyjechal do nas brat lubego. Jak zwykle przywiozl wałówke  ( juz w lodowce widzialam swojska kielbache) i pewnie jak zwykle przywiozl Ukrainskie czekoladki, ehhhhhh bedzie ciezko. Modle sie, zeby nie bylo moich ulubionych;)

  • virginia87

    virginia87

    30 marca 2014, 11:11

    Tak Ci ta waga ostatnim ladnie leciała że ten jeden dzien frywolki nie zaszkodzi:-P a juz na pewno będę za to trzymać kciuki by tych dni było bardzo mało i aby waga sie nie zczaila:-)

  • Niecierpliwa1980

    Niecierpliwa1980

    28 marca 2014, 12:57

    Mówisz,ze poszalałaś? I dobrze-było,minęło,lecimy dalej :-)

  • Grubaska.Aneta

    Grubaska.Aneta

    27 marca 2014, 14:57

    Aleś sobie osłodziła dzień.