bylam dzis na zakupach. Zalamka i zadnej ochoty na wyszukiwanie czegos dla siebie. Jestem znowu gruba , Tlusta... Porzegnalny kawalekciasta zjadlam na kola je i kolejnego w tym roku nie chce dotknac. Do swiat 8 tygodni. Jutro pomiary, oszacowanie strat i planowanie strategii. Chociaz w planowniu jestem kiepska, a raczej w systematycznym tych planow przestrzeganiu. Wstepny plan to wstawanie wczesniej niz zwykle, czyli o 5:30 i cwiczenie przed praca. Zaleznie na co bede miala sile, w najgorszym wypadku szybki spacer, brrrrr. Minimum pol godziny aktywnosci. ( sorki za tak beznadziejna edycje, ale na urzadzeniach mobilnych vitalia zdaje sie nie uwzgledniac akapitow i buziek :((
HANIA...
31 października 2016, 16:01No dobrze...to od jutra po 1-ego :)
agataweronika
31 października 2016, 15:51U mnie odpada ćwiczenie z rana bo sąsiedzi (jeszcze śpiący) chyba by mnie zabili za tupanie im nad głowami :) uroki mieszkania w bloku :) Podziwiam, ale jak rano zaliczysz, będziesz miała spokój.
GIGA19850421
31 października 2016, 10:58u mnie było "od poniedziałku" potem "od środy" ,"od piątku" "od nowego miesiąca" "od nowego roku" itd. 161cm i 86 kg STARCZY! jest " od 3 tyg . " :) na razie się jako tako trzymam :) Powodzenia życzę:)
dorciaw1980
31 października 2016, 11:06swietnie!! u mnie jest od dzis ;) trzymam kciuki za nas obie :)
karioka97
31 października 2016, 06:25ja te jutro już miałam :):) ale kopnąć siebie muszę , bo coś mi tu postój się zrobił. Trzymam kciuki, to jutro to już dziś więc czekam :)
angelisia69
31 października 2016, 03:57wiesz ze te "od jutra" bedzie sie ciaglo w nieskonczonosc jesli silnie nie postanowisz TU I TERAZ-ZMIENIAM SIE!!
dorciaw1980
31 października 2016, 05:35Tak tak, typ mojej figury nazywa się właśnie "od jutra" ;) wpisując tytuł miałam ochotę pałac głową w ścianę ;) na szczęście już jest "dzisiaj" właśnie wstaje :)
honkoponko
31 października 2016, 00:32witam w klubie "od jutra" i życzę powodzenia i wytrwałości w walce
dorciaw1980
31 października 2016, 05:39Już jest dzis;) u ciebie też?
PaniKaKa
30 października 2016, 23:22Też sobie obiecałam, że nie tknę słodyczy już w tym roku! (może mały wyjątek na Święta, ale za to jak będzie smakować po takim odwyku!) Podziwiam za wstawanie wcześniej, żeby poćwiczyć... Ale to bardzo dobra decyzja. Życzę powodzenia!! Damy radę! :)
dorciaw1980
31 października 2016, 05:45Dzięki dzięki i nawzajem:)