Zaczęłam dietę na początku listopada. Od tego czasu ubyło 5,5 kg. Było ciężko. Raz lepiej a raz gorzej, ale nie poddaję się! Do pierwszego celu brakuje jeszcze 10,7 kg. Myślę że do końca lutego powinno się udać. Niestety ostatnio przestałam biegać. Najpierw leń, a od ostatniego weekendu choroba, gorączka i antybiotyk :/ jeszcze nie jestem w formie, więc myślę że przez co najmniej tydzień sobie nie pobiegam.
Zostało 5,5 miesiąca do matury. Od 1. grudnia codziennie sobie coś tam powtarzam. Mam straszne braki bo nie przykładałam się do nauki. W styczniu próbne. Przekonam się co mogę jeszcze podciągnąć i co u mnie leży. Na razie wiem tylko, że z próbnej ustnej z niemieckiego miałam ponad 70%, ale trafił mi się bardzo łatwy zestaw. Póki co regularnie powtarzam materiał. Piszę na maturze tylko 3 przedmioty, więc za dużo do nauki nie ma