Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
24/11/2008


Znów dzis poniedziałek. Wszystko od nowa. Ten śnieg za oknem przypomniał mi, że święta wielkimi krokami się zbliżają. Następna niedziela już adwentowa. Skoro święta to i prezenty. U nas jest taka tradycja, że obdarowywuje się wszystkich. Dla dzieci juz zgrubsza wiem, natomiast nie wiem co dla dorosłych. Mam do kupienia prezenty dla teściów i szwagierki z rodziną. Co tu kupić ludziom, którzy już wszystko mają i nie zbankrutować przy tym? Oto jest pytanie! No nic, pomyśleć trzeba.
Jeśli chodzi o oschudzanie to jakiś kompletny klops.
Staram sie pilnować z żarciem, nie podjadam, pochłaniam mało, ba zaczęłam nawet ćwiczyć i co? Ano waga stoi. Myślałam, że zepsuta, bo wciąż tyle samo pokazuje ale nie, kazałam po kolei wszystkim na nią włazić i pokazuje dobrze. Jak tak dalej pójdzie to stracę motywację. O świeta Teresko!!!!
Jedna z Vitalijek podała linki do ćwiczeń 8 minutowych na brzuszki, nogi, ręce itd... Fajnie się to ćwiczy. Filmiki sa z You tube. Ćwiczenia nie są trudne i zanim sie obejrzę już jest koniec. Nie za bardzo człowiek po tym zmęczony ale czuję każdy mięsień. I OTO CHODZI !!!. Może ta waga z tego powodu stoi?
  • pasztetowa55

    pasztetowa55

    24 listopada 2008, 16:37

    no to możemy sobie grabki podac, wielkie łydki i brak kozaczków pod klanko , tudziez staniczki 75 Fczy nawet G w przystępnje cenie sa dla nas nie do zdobycia hiihhihihi absurd, co?