Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Twardą trzeba być:)


Kolejny dzień właśnie dobiega końca i kończę go z małym sukcesem:)

Dziś było 60 minut dreptania na stepperze a później krótki trening na mięśnie brzucha:) Przyznam szczerze, że pół dnia przeglądałam treningi i właściwie nie bardzo chciało mi się ćwiczyć po tym steppowaniu, a nawet naszła mnie ochota na czekoladę...dobrze, że jednak wybrałam ćwiczenia teraz już wiem, że ta chwila przyjemności w postaci czekolady kosztuje bardzo dużo wysiłku w postaci ćwiczeń, krótko mówiąc - gra nie warta świeczki:) 

a mój krótki dzisiejszy trening wyglądał tak: