Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Teoretycznie bardzo lubię sport, praktycznie przez ostatnie 2 lata byłam zbyt zaangażowana w prace by zadbać o siebie... Na szczęście zmądrzałam i zrezygnowałam z pracy, która pochłaniała całe moje życie i teraz cel jest jeden - zadbać o siebie!! Póki co odkurzyłam stepper i ćwiczę w domu z obciążeniem własnego ciała - a jak widać jest z czym - niestety...

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3996
Komentarzy: 15
Założony: 2 lutego 2017
Ostatni wpis: 19 lutego 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Dorrisss

kobieta, 37 lat, Kamienna Góra

168 cm, 103.80 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

19 lutego 2017 , Komentarze (3)

Wczoraj minął drugi tydzień zmagań, w ciągu tego tygodnia jestem o kilogram lżejsza, czyli kolejny mały krok za mną:) i jeszcze sporo ich przede mną, ale silna wolna pomoże mi wytrwać:)

Myślę, że szybciej niż kg lecą mi cm, w ciągu tych 2 tygodni łącznie mniej o 29 cm w obwodach wszelakich:))

Wynik mógł być jeszcze lepszy, ale w poniedziałek była mała imprezka i w związku z tym dwa dni nie byłam w stanie ćwiczyć...no ale jak na frywolność w diecie to i tak całkiem niezły wynik:)

Próby ćwiczeń z MelB i Chodakowską nie wyszły zbyt nudne i monotonne, zdecydowałam się jednak na Martę Henning ma sporo filmów na YT więc można często zmieniać i prowadzi ciekawego bloga codzienniefit.pl. Ćwiczenia w ubiegłym tygodniu zaczęłam od środy Treningiem odchudzającym z MH - oierwszy blok zrobiłam cay z dwóch kolejnych po 2 serie zamiast trzech. Czwartek był dniem dla wewnętrznej strony ud - wykonany w całości i dla ramion a tu dwie serie z trzech. Piątek wykonany cały cykl Fit body i 1 seria z treningu na pośladki. Weekend jest moim czasem relaksu ale nie biernego w sobotę były 3 km po lesie - wspinaczka po stromym dość śliskim szlaku i zbieg z górki,a w dniu dzisiejszym był basen, z którego niedawno wróciłam.

Trening na najbliższy tydzień mam już rozpisany w kalendarzu, ale już wiem, że zanim dojdę do idealnego dla mnie układu jeszcze zapewne nie raz go zmienię, tym bardziej że czekam na kilka nowych elementów do mojej małej siłowni no i MH dodaje nowe filmiki z ćwiczeniami:)

Miłej niedzieli wszystkim życzę!!

12 lutego 2017 , Komentarze (2)

Kolejny dzień właśnie dobiega końca i kończę go z małym sukcesem:)

Dziś było 60 minut dreptania na stepperze a później krótki trening na mięśnie brzucha:) Przyznam szczerze, że pół dnia przeglądałam treningi i właściwie nie bardzo chciało mi się ćwiczyć po tym steppowaniu, a nawet naszła mnie ochota na czekoladę...dobrze, że jednak wybrałam ćwiczenia teraz już wiem, że ta chwila przyjemności w postaci czekolady kosztuje bardzo dużo wysiłku w postaci ćwiczeń, krótko mówiąc - gra nie warta świeczki:) 

a mój krótki dzisiejszy trening wyglądał tak:

11 lutego 2017 , Komentarze (2)

No cóż, przyszedł czas na pierwsze pomiary, zmagania zaczęłam w czwartek 02.02. jednak na dzień pomiarów wybrałam sobotę bo w tygodniu może być ciężko. I tak, po tych pierwszych 9 dniach ze spadku wagi to nie bardzo jest się co cieszyć bo zeszło tylko 0,2 kg, jednak centymetry są już bardziej satysfakcjonujące:

Biceps   -1

Piersi    -5

Talia     -4

Brzuch  -1

Biodra  -4

Udo      -3

Łydka   -1

Razem daje to jakieś 19 centymetrów mniej. Sporo ćwiczyłam, bo codziennie był stepper minimum 40 minut do tego brzuszki i brzuch z MelB ale to już nie codziennie. Jadłam mniej i rozsądniej, piłam sporo wody, więc nie zniechęcam się małym spadkiem wagi, tylko walczę dalej.

4 lutego 2017 , Skomentuj

Kolejny dzień zmagań....choć to w sumie za dużo powiedziane, fakt planem jest schudnięcie ale nie katując się:) Dlatego też zamierzam głównie ćwiczyć i oczywiście jeść rozsądnie ale nie rozliczać się z każdej słabostki a raczej za każdą podnosić sobie poprzeczkę w ćwiczeniach. Dlatego pierwsze dni może i są trochę frywolne ale dzięki nim następnym razem kiedy dopadnie mnie słabość będę miała przed oczami to ile ćwiczeń mnie to będzie kosztowało dlatego następny razem pomyślę dwa razy:)

Dziś pokonałam kolejne 40 minut na stepperze i wiecie co... to faktycznie jest nudne ale żeby sobie trochę urozmaicić ćwiczenia planuję zakupić nowy sprzęt i ćwiczyć więcej.

Mój nowy  przyjaciel ma wyglądać mniej więcej tak:

...myślę że spędzimy razem bardzo dużo czasu i nie będzie to czas stracony:)

3 lutego 2017 , Komentarze (3)

Dzisiejsze popołudnie to relax spacerując po lesie:) niespełna  dwie godziny i 6 kilometrów w śniegu zrobione, a widoki zapierają dech w piersiach. W planie na dziś są jeszcze brzuszki i może trochę poznęcam się nad moim stepperem:)

Odchudzanie wcale nie musi być straszne!

2 lutego 2017 , Komentarze (5)

Plan jest ambitny więc czeka mnie sporo wyrzeczeń, ale z tym myślę, że jakoś sobie poradzę, a jeśli uda mi się wytrwać w regularnych ćwiczeniach to jeszcze w tym roku pojawi się moje nowe ciało;)