Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
# 35


dzisiejszy jadłospis

śniadanie : masło orzechowe, orzechy, migdały

II śniadanie : 2 muffinki, kilka ciastek

obiad : gulasz wołowy z ziemniakami i zestawem surówek

podwieczorek : -

kolacja : -

2278 kcal

B               W              T

76g            152g            153g

  13%           27%            60%

Od samego rana odpuściłam ten dzień. Właściwie to najwięcej kalorii pochłonęłam na śniadanie i o to mam do siebie największe pretensje. Jestem zła na siebie, bo nie potrafię uszanować efektów własnej pracy. Wiem, trzeba sobie czasem odpuścić - ale to powinien być cheat meal a nie cheat day.

Nie mogę zrzucić wagi, bo biorę hormony? Bzdura! Nie chudnę, bo nie panuję nad własnym apetytem.

:(

  • spelnioneMarzenie

    spelnioneMarzenie

    21 listopada 2014, 05:36

    kochana nie jest zle ;-) tylko nie przeciagaj na nastepne dni, bo mnie wlasnie to zawsze gubi!

    • drlifestyle

      drlifestyle

      21 listopada 2014, 06:01

      Mam tak samo! Cukier napędza apetyt - teraz od nowa muszę się odzwyczaić od słodkiego smaku, żeby nie zaprzepaścić wszystkiego. Dzięki, że mnie wspieracie :) To dla mnie na prawdę dużo znaczy, że ktoś do mnie zagląda :)

  • Caffettiera

    Caffettiera

    20 listopada 2014, 23:18

    no te masło orzechowe i muffinki mnie zaskoczyły :P ale z tego co widzę wpadki nie zdarzają ci się za często a i lepiej że na śniadanie niż na kolacje! nie załamuj się ;)

    • drlifestyle

      drlifestyle

      21 listopada 2014, 05:57

      masło orzechowe nie jest u mnie na cenzurowanym - jem regularnie...tylko nie w TAKICH ilościach :P

    • Caffettiera

      Caffettiera

      21 listopada 2014, 11:48

      ahaha no tak, też uważam że wszystko dla ludzi, tylko w umiarkowanych ilościach ;)