Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
29-30.08


No i masz babo placek, w niedziele dopadł mnie jakiś wirus i cały dzień przeleżałem z temperatura 39 w łóżku. Dziś temperatura 36,4 i czuje się osłabiony ale mam nadzieję, że obejdzie się bez wizyty u lekarza. 

Aha i w niedziele rano było ważenie -117kg. Nie wiem czy sie cieszyć bo regułą jest za na początku odchudzania waga zawsze szybciej spada.